100 lat temu ludzie, którzy na tej ziemi mieszkali z dziada pradziada, zmagali się nie tyle o polskość, co zmagali się o Polskę - mówił prezydent Andrzej Duda w poniedziałek w Drożkach (woj. wielkopolskie).
Prezydent RP gościł w wielkopolskich Drożkach z okazji 100-lecia powrotu Ziemi Rychtalskiej do Polski.
100 lat temu ta ziemia, a ściślej mówiąc ludzie, którzy na tej ziemi mieszkali z dziada pradziada, zmagali się nie tyle o polskość, co zmagali się o Polskę. Chcieli, żeby Polska, której nie było tutaj przez stulecia, a która przetrwała w ich rodzinach, w ich sercach, w której tradycji żyli od pokoleń, wreszcie tutaj wróciła
— powiedział prezydent.
Jak przypomniał prezydent Andrzej Duda „(Polska - PAP) znalazła się tutaj, choć nikt nie pamiętał, kiedy tutaj ostatni raz była. Ale oni czuli się Polakami, mieli swoją tradycję polską i uważali tę ziemie za ziemię polską i ziemię, na której mieszkają oni, czyli Polacy” - dodał Andrzej Duda.
Bohaterem Ziemi Rychtalskiej - jak podkreślił prezydent - był mieszkaniec Drożek - Seweryn Szulc. Zdaniem prezydenta to symbol wielu Polaków, którzy o Polskę się starali i walczyli bez broni w ręku.
To nie było miejsce, gdzie doszło do wielkiej bitwy, gdzie zmagano się z bronią w ręku. W jakimś sensie można powiedzieć, że postąpili bardzo po wielkopolsku. Wzięli dowody, modlitewniki, śpiewniki, różnego rodzaju wydawnictwa, gdzie wszystko było po polsku i z tym pojechali do Paryża po to, by przekonać obradujących tam polityków, że ta ziemia powinna przynależeć do Polski. W swoim darze przekonywania, autentyczności, prawdziwości i żarliwości byli na tyle skuteczni, że ta ziemia rzeczywiście stała się dzięki ich uporowi, staraniom i zabiegom częścią odradzającego się państwa polskiego
— powiedział prezydent w Drożkach.
Podkreślił też, że ci ludzie zapłacili za to cenę, „często najwyższą, tak jak zapłacił bohater Seweryn Szulc. Był na czarnej niemieckiej liście tych, którzy niemieckiej odradzającej się III Rzeszy zaszkodzili najbardziej, odbierając część terenu, która mogła być częścią niemieckiego państwa. Seweryn Szulc zapłacił za swoją polskość i za Polskę życiem. Zamordowany, prawdopodobnie rozstrzelany natychmiast, bez żadnego sądu, kiedy tylko wpadł w niemieckie ręce” - przypomniał prezydent.
Andrzej Duda wyraził radość, że po 100 latach od tamtych wydarzeń mieszkańcy Ziemi Rychtalskiej pamiętają o bohaterstwie takich ludzi.
Przypomniał też wizytę w Drożkach ówczesnego prezydenta Stanisława Wojciechowskiego.
Przyjechał do Drożek, żeby uścisnąć rękę tego człowieka (Seweryna Szulca -PAP) i podziękować za walkę o Polskę w taki a nie inny sposób - mądry, zaplanowany i skuteczny
— podkreślił prezydent.
Andrzej Duda zwrócił się do mieszkańców:
Cieszę się, że po tych 100 latach mogę podążać drogami ówczesnego prezydenta Rzeczypospolitej. To zaproszenie pokazuje ciągłość polskiego państwa, urzędu prezydenta RP mimo wszystkich zawirowań dziejowych, jakie w międzyczasie wystąpiły.
Wójt gminy Rychtal Adam Staszczyk przypomniał mieszkańcom Drożek, że powrót Ziemi Rychtalskiej do Polski ogłoszono 19 stycznia 1920 r.
Z tej okazji w poniedziałek na placu przed kościołem pw. św. Jana Nepomucena w Drożkach umieszczono Kapsułę Czasu, „która będzie świadectwem polskości Ziemi Rychtalskiej” - powiedział wójt gminy Rychtal.
W Kapsule Czasu zamieszczono przesłanie do pokoleń, podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę, zdjęcie z wizyty prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Drożkach oraz pamiątkowy medal z okazji 100-lecia powrotu Ziemi Rychtalskiej do Polski.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481949-prezydent-w-drozkach-ludzie-zmagali-sie-tu-o-polske