Już niebawem ruszy Senat TV. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki chce odpalić projekt równolegle do pierwszego posiedzenia Senatu w nowym roku.
Uruchamiamy inicjatywę internetową pod roboczą nazwą Senat TV, jako forum wymiany myśli i nieskrępowanej wymiany poglądów
— zapowiedział marszałek Grodzki w „Rzecz o Polityce”.
Na podstawie dotychczasowej medialnej działalności marszałka Grodzkiego można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że wymiana myśli sprowadzi się raczej do transmisji myśli senatora Grodzkiego do odbiorców. Podobnie jak konto Senatu RP na TT wygląda ostatnio bardziej, jak prywatne konto marszałka Senatu, tak i Senat TV może szybko stać się prywatną telewizją pana marszałka. Choć telewizja jeszcze oficjalnie nie działa, pojawił się już pierwszy materiał, który dowodzi słuszności takich podejrzeń:
Od momentu objęcia funkcji marszałka Senatu, profesor Tomasz Grodzki przystąpił do naprawiania relacji z naszymi partnerami i odbudowy wizerunku Polski na arenie międzynarodowej
— tak zaczyna się materiał, który pojawił się z logo Senat TV.
W Senat TV marszałek Grodzki będzie mógł wygłaszać swoje orędzia nawet 3 razy dziennie. Ale skoro pan marszałek prowadzi prywatną politykę zagraniczną, a nawet wewnętrzną, np. przez powołanie zespołu doradców do spraw ochrony konstytucyjności stanowionego prawa, to nie zdziwiłabym się, gdyby zechciał powołać własną prasę adresowaną do wszystkich, którzy nie akceptują demokratycznego rozstrzygnięcia wyborów do Sejmu.
Ja jestem ze świata chirurgii. A nic tak nie uczy pokory i skromności jak chirurgia i medycyna i służba drugiemu człowiekowi
— stwierdził w „RoP” marszałek Grodzki, który skromnością lada chwila dorówna Lechowi Wałęsie (a to niezłe wyzwanie).
Wystarczy przypomnieć gest Tadeusza Mazowieckiego z dnia powołania Tomasza Grodzkiego na urząd trzeciej osoby w państwie, nieustanne podkreślanie swojej pozycji, czy historię z próbą przeciągnięcia go na stronę PiS z oferta ministra zdrowia, której nikt w obozie władzy nie potwierdza. Marszałek Grodzki najwyraźniej uwierzył we własną wielkość i moc trzeciej osoby. „Senat to ja”, próbuje nam powiedzieć każdego dnia.
Niestety jeszcze jedna rzecz łączy marszałka Grodzkiego z Lechem Wałęsą. Podobnie, jak były prezydent, gubi się profesor Grodzki w prezentowanych wersjach wydarzeń, związanych z przyjmowaniem przez niego kopert od pacjentów. Raz mówi, że operacji nie uzależniał od kopert, innym razem, że gotówkę przyjmował w prywatnym gabinecie (tu rozbieżność kwot przedstawianych przez pana marszałka jest dość znaczna). Tłumacząc się z tego, czego, jego zdaniem nie zrobił, profesor Grodzki jednocześnie wściekle atakuje wszystkich, którzy przedstawiają inną wersję zdarzeń.
Z punktu widzenia obozu zjednoczonej prawicy, to całkiem nieźle, że Senat TV ruszy. Im więcej profesora Grodzkiego w mediach wszelakich, tym lepiej dla PiS. Marszałkowi Grodzkiemu trzeba po prostu pozwolić mówić. Odkąd zaczął, widać, że jego autorytet dewaluuje się równie szybko, co ten Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Niedobrze jednak, że aż tak wiele atutów PiS ma w szeregach opozycji.W tej kadencji trzeba mocno pracować nad atutami we własnych szeregach. Kolejne wybory same się nie wygrają.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481753-juz-niebawem-rusza-senat-tv-czyli-tak-naprawde-tv-grodzki