To musiało się tak skończyć! Piotr Najsztub pojawiając się na sobotnim „Marszu Tysiąca Tóg” przykrył wszystko to, co usłyszeliśmy od przemawiających sędziów. Redaktor najwyraźniej nie czuje nic niestosownego w tym, że pojawia się na manifestacji w „obronie” sadów, choć wyrok uniewinniający go, wciąż budzi wiele kontrowersji. Jak sam Najsztub tłumaczył swoją obecność na proteście?
Przypomnijmy najpierw, że sąd uniewinnił Najsztuba, po tym, jak został oskarżony oto, że kierując bez prawa jazdy samochodem, który nie miał ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC, potrącił na pasach 77-letnią kobietę. Najsztub w rozmowie z reporterem związanym z kanałem Video-KOD, podkreślił, że przyszedł ma marsz, aby wesprzeć sędziów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jesteśmy tu dlatego, że partia PiS nie tylko chce przegłosować i podpisać ustawę, która w rzeczywisty sposób ogranicza niezawisłość sądów, ale widzimy, że to się już dzieje. Sędziowie, którzy mają słuszne wątpliwości, kierują pytania prawne, nagle są odwoływani z delegacji, są zawieszani w sądzeniu. To już się dzieje. (…) Być może nie zatrzymamy tej nowelizacji, ale sędziowie potrzebują poczucia, że staniemy za nimi murem, że nam zależy na ich niezależności i trzeba im to okazać
—mówił.
Wymowny jest fragment, w którym reporter zwrócił uwagę na to, że od sędziów i ich wyroków „zależą nasze losy”. Najsztub na te słowa zareagował delikatnym uśmiechem.
Jestem jednych z tych, którzy przez dyspozycyjnych sędziów był skazany w stanie wojennym, więc wiem, co oznacza w praktyce uprzedmiotowienie sędziów
—podkreślił.
Najsztub przyszedł wesprzeć sędziów, ale czy sędziowie na pewno czekali właśnie na takie wsparcie? W świetle kontrowersyjnego wyroku uniewinniającego redaktora, jego „obrona” sądów, wygląda co najmniej komicznie.
kk/Facebook/Video-KOD
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481731-nie-ma-wstydu-najsztub-pochyla-sie-nad-losem-sedziow