TYLKO U NAS. PE przyjrzy się sytuacji we Francji? Waszczykowski sceptycznie: Boję się, że nie. To schizofrenia

Czasem się fascynujemy tym, że ktoś napisał coś złego o Polsce w zagranicznych mediach, a najczęściej są to ludzie powiązani z „Gazetą Wyborczą”

—powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Marsz Tysiąca Tóg” w „obronie” niezależności sądów. Wśród demonstrantów m.in. Najsztub. Ratusz: Maszeruje 15 tys. osób

Waszczykowski pytany o oddźwięk „Marszu Tysiąca Tóg” w zagranicznych mediach przyznał, że nie spotkał się z jakąś większą reakcją na tę demonstrację, która odbyła się w Warszawie. Europoseł zaznaczył, że również wizyta Komisji Weneckiej w Polsce nie była szerzej komentowana.

Poza takimi mediami jak „Politico” czy „New York Times”, te wydarzenia nie były jakoś szerzej komentowane, ale tam najczęściej piszą Polacy. Te media same z siebie nie interesują się takimi wydarzeniami. To są sprawy „nadawane” z Polski przez dziennikarzy sprzyjających opozycji

—podkreślił.

Pytany o wypowiedzi sędziów z różnych europejskich instytucji, którzy przemawiali wczoraj podczas „Marszu Tysiąca Tóg”, Waszczykowski podkreślił, że są to ludzie do których trudno dotrzeć z argumentami.

Duża część klasy politycznej na Zachodzie, to są osoby o poglądach lewicowo-liberalnych. Oni dostają przekaz o Orbanie i Kaczyńskim, którzy są rzekomo „faszystami” lub „ultra nacjonalistami” i ten przekaz powtarzają nie wchodząc w szczegóły. Z nimi nie da się rozmawiać. Opierają swoje opinie na tym, co usłyszą od polskiej opozycji, co później dalej powtarzają

—wyjaśnił Waszczykowski.

Były szef MSZ odniósł się również do listu, który Patryk Jaki i Beata Kempa skierowali do wiceszefowej Komisji Europejskiej Věry Jourovej. Europosłowie wzywają w nim do pilnej interwencji w związku z „kolejnymi fizycznymi atakami państwa na „obywateli, a wczoraj na prawników i adwokatów w sądzie we Francji”. Pytany, czy list i to, co się dzieje we Francji może być dyskutowanie na szerszym forum, odpowiedział:

Boję się, że nie. W Parlamencie Europejskim rządzą m.in. Europejska Partia Ludowa i socjaliści, a oni mają jednakową opinię o tym, co się dzieje w Polsce, i brak opinii o sytuacji we Francji, bo „to jest Francja”. To podwójne standardy, schizofrenia

—przyznał.

Te sprawy mogą być podnoszone przez naszych posłów, ale podejrzewam, że zostaną pominięte i nie uda ich się wprowadzić do porządku obrad, ale na pewno zaistnieją w pytaniach czy interpelacjach

—dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Jaki i Kempa alarmują Jourovą ws. brutalnego traktowania francuskich obywateli. „Wnioskujemy o pilną debatę w PE”. LIST

- Państwo Macrona bez litości dla prawników. Na protestujących wysłano żandarmerię. Co na to Unia Europejska? WIDEO

- Gdzie jest wolność? Atak francuskiej policji na prawników zestawiony z chronionym „Marszem Tysiąca Tóg” w Polsce. WIDEO

Kamil Kwiatek