„Nikt nie mówi: ‘zapłaćcie za Holokaust’” - przekonywał na antenie radia RMF FM Alexander Ben Zvi, ambasador Izraela w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ambasador Izraela próbuje wyjaśnić zamieszanie z Yad Vashem: To instytucja, która ma swoją autonomię. Każdy ma swój format
Podczas rozmowy poruszony został m.in. wątek żydowskich roszczeń związanych z tzw. mieniem bezspadkowym. Ambasador Izraela przypomniał, że Polska zobowiązała się do uregulowania statusu prawnego majątku ofiar Holokaustu podpisując Deklarację terezińską w 2009 r.
To ma swoje ramy, bo w końcu Polska podpisała Deklarację terezińską w 2009 roku i w tej deklaracji mówi się o tym, że każdy kraj, gdzie są takie sprawy majątkowe, musi to rozwiązać. Kto to rozwiąże? Myślę, że w końcu każdy kraj będzie to prowadził nie z państwem Izrael, ale z organizacjami żydowskimi
— powiedział Ben Zvi.
Warto jednak pamiętać, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego Deklaracja terezińska nie jest wiążącym aktem prawa międzynarodowego.
Alexander Ben Zvi dopytywany dlaczego Polska miałaby oddawać zagranicznym organizacjom majątek polskich Żydów, którzy zginęli podczas II wojny światowej odpowiedział, że „trzeba spokojnie usiąść do rozmowy”.
Pan mówi o technicznych rozwiązaniach. W niektórych krajach władza dogadywała się np. z gminami żydowskimi w tych państwach. To jedno z rozwiązań. Pan mówi: „musimy oddawać komuś z zagranicy”. To już drugi etap. Najpierw trzeba spokojnie usiąść do rozmowy
— mówił ambasador Izraela.
Nikt nie mówi: „zapłaćcie za Holokaust” (…) Możemy znaleźć rozwiązanie.
— zaznaczył.
Nie wiem jakie będzie rozwiązanie. Można się dogadać, że wszystko, a można, że nic. Ale musimy najpierw zacząć
— dodał.
kb/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481245-co-dalej-z-tzw-mieniem-bezspadkowym-ambasador-odpowiada