22-23 stycznia w Jerozolimie odbędzie się Światowe Forum Holokaustu, na którym głos zabiorą przywódcy Izraela, Niemiec oraz czterech zwycięskich mocarstw. Choćby Andrzej Duda stanął na głowie, w Izraelu nikt Polsce głosu nie udzieli – z jednego prostego powodu
— twierdzi w swoim tekście opublikowanym na stronie „Krytyki Politycznej” prof. Jan Grabowski. Już sam tytuł dużo mówi o iście propagandowym charakterze artykułu: „Duda nie ma żadnej moralnej legitymacji do przemawiania w Yad Vashem”.
Rządzący Polską nacjonaliści kojarzeni są z haniebną „ustawą o Holokauście”, jak w świecie określa się nowelizację ustawy o IPN. Ilekroć polscy oficjele zabierają głos w sprawie historii Szoa, z oddali kłania się premier Morawiecki, mówiący o „żydowskich sprawcach Zagłady” czy też składający kwiaty na grobach żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ – jedynej jednostki polskiego ruchu oporu, która zimą 1945 r. wycofała się wraz z hitlerowcami na zachód
— grzmi Grabowski.
Niewiele lepiej wypada tu prezydent Duda, który w swojej pierwszej debacie prezydenckiej zaatakował ówczesnego konkurenta Bronisława Komorowskiego za przeprosiny złożone w Jedwabnem. Wedle Dudy, zabierając głos w sprawie Jedwabnego, urzędujący prezydent Komorowski wziął udział „w kłamliwych oskarżeniach Polaków o udział w Holocauście”
— podkreśla.
Dla współautora kontrowersyjnej książki „Dalej jest noc” problemem są piękne karty w dziejach narodu polskiego, których prawdziwość Grabowski za wszelką cenę chce wykpić i podważyć.
Słuchając licznych przemówień polskiego prezydenta można by pomyśleć, że Polacy podczas wojny masowo („mowa o setkach tysięcy”) ratowali Żydów, a te nieliczne jednostki, które Żydom szkodziły, to zaprzańcy i zdrajcy, którzy tym samym wykluczali się ze wspólnoty narodowej
— czytamy w tekście opublikowanym na stronie krytykapolityczna.pl.
Polsko, masz prawo zachować milczenie
— podkreśla Grabowski.
Hołdowanie tego rodzaju szkodliwym głupstwom nazywa się po angielsku Holocaust distortion („zniekształcanie historii Zagłady”) i powoduje poważne konsekwencje. Polska płaci cenę już teraz i będzie płacić w przyszłości. Co gorsza, to właśnie formacja polityczna, z której wywodzi się (i za którą ponosi odpowiedzialność) Andrzej Duda, wyzwoliła siły radykalnej antysemickiej prawicy, których istnienie i zasięg szokują światową opinię publiczną
— grzmi.
Historyk szokuje również określeniami, jakimi się posługuje. Przywołują one najgorsze skojarzenia.
prezydent Duda zażądał już głosu jako rzecznik „trzech milionów polskich obywateli, którzy zginęli w Holokauście”. Doprecyzujmy to – Duda chciał zabrać głos w imieniu ludzi, którzy do polskiej wspólnoty narodowej nie należeli, których z tej wspólnoty – siłą narodowej prawicy – wykluczono i którzy ginęli w samotności i w opuszczeniu. Trzeba doprawdy wielkiej dozy typowo słowiańskiej hucpy, żeby z takim ciężarem, z jakim nieudolnie mierzy się tu prezydent Duda, w ogóle ważyć się zabierać głos w imieniu żydowskich ofiar Zagłady
— atakuje wykładowca Uniwersytetu w Ottawie.
I pomyśleć, że człowiek, który chce rzekomo piętnować uprzedzenia sam używa iście rasistowskich określeń typu „słowiańska hucpa”. Ten tekst to jeden wielki zbiór kłamliwych oskarżeń pod adresem nie tylko rządzących, ale całej historii narodu polskiego. Poziom zajadłości Grabowskiego jest wręcz nieprawdopodobny!
gah/krytykapolityczna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481208-atak-grabowskiego-duda-nie-ma-legitymacji-do-przemawiania