Uniewinniony po 12 latach procesów od zarzutu gwałtu były prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski chce referendum ws. odwołania obecnego prezydenta miasta Piotra Grzymowicza. Argumentuje, że na Grzymowiczu ciążą prokuratorskie zarzuty, a jego polityka nie uwzględnia potrzeb mieszkańców.
Czesław Jerzy Małkowski nie poinformował jeszcze publicznie o planach referendum, ogłosił ten zamiar na spotkaniu z grupą swoich zwolenników, które we wtorek późnym wieczorem odbyło się w jednej z restauracji w Olsztynie. Film z tego spotkania Małkowski zamieścił później na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych.
W czasie spotkania Małkowski poinformował, że referendum będzie przeprowadzało stowarzyszenie, którego rejestrację już rozpoczęto. Ma się ono nazywać podobnie jak klub Małkowskiego w radzie miasta - Stowarzyszenie Demokratyczny Olsztyn. Referendum będzie miało na celu odwołanie wyłącznie prezydenta Piotra Grzymowicza. Rozważano, by głosować też nad odwołaniem rady miasta, ale uznano, że ponieważ w takim referendum, by było ono ważne, musi wziąć udział o 8 tys. ludzi więcej, niż w referendum dotyczącym wyłącznie odwołania prezydenta, zrezygnowano z planów odwoływania rady.
Małkowski wskazał też, kto będzie jego pełnomocnikiem referendalnym i zapowiedział, że jego pełnomocnik w najbliższy poniedziałek poinformuje olsztyńską delegaturę PKW o zamiarze przeprowadzenia referendum.
Ta data nie jest przypadkowa, bo 13. będzie pierwsza miesięcznica mojego uniewinnienia
— powiedział ze śmiechem Małkowski.
13 grudnia ub.r. Sąd Okręgowy w Olsztynie, po 12 latach procesów, prawomocnie uniewinnił Małkowskiego od zarzutu zgwałcenia ciężarnej urzędniczki. Prokuratura i kobieta, która oskarżała Małkowskiego o gwałt złożyli wnioski o uzasadnienie tego wyroku, ponieważ zamierzają złożyć kasację. Zapowiedź kasacji nie wpływa w żaden sposób na uniewinnienie Małkowskiego.
Na filmie zamieszczonym w internecie Małkowski wymienił kilka powodów, dla których chce w referendum odwołać Grzymowicza. Jako pierwszy wskazano fakt, że Prokuratura Regionalna w Białymstoku pod koniec roku zarzuciła Grzymowiczowi niedopełnienie obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego w związku z działalnością Stowarzyszenia „Helper”. Grzymowicz musiał wpłacić 60 tys. zł kaucji.
W czasie referendum, gdy mnie odwoływano, także podnoszono, że prezydent nie może mieć zarzutów
— mówił Małkowski.
Kolejne argumenty, jakie Małkowski przywołuje za odwołaniem Grzymowicza dotyczą stanu finansów miasta.
Miasto w swojej historii jeszcze nie miało takiego budżetu
— powiedział Małkowski i wyliczył, że w 2020 roku w Olsztynie zabrakło dotacji dla prywatnych żłobków, przez co rodzice płacą wyższe opłaty za pobyt dzieci w tych placówkach.
O połowę zmniejszono dotacje dla miejskich szkół, zrezygnowano z nauki pływania dla uczniów drugich klas, zupełnie obcięto pieniądze dla organizacji pozarządowych.
Takie działania są wbrew zasadom społeczeństwa obywatelskiego
— mówił Małkowski. Powiedział też, że za rządów Grzymowicza „czynsze w mieszkaniach komunalnych wzrosły, jakby to była Warszawa”, a „pod względem kultury Olsztyn stał się wiochą”.
Argumenty Małkowskiego spotkały się z aprobatą uczestników spotkania.
Jeśli Małkowski lub jego pełnomocnik rzeczywiście złożą u komisarza wyborczego wniosek o zamiarze przeprowadzenia referendum w ciągu 2 miesięcy będą musieli zebrać ponad 13 tys. podpisów mieszkańców, którzy popierają ich działania.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481109-komedia-w-olsztynie-malkowski-chce-wrocic-do-wladzy