Dla partii był obciążeniem. To on ponosi winę za jej porażki. Powinien odejść już dawno
—powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Stefan Niesiołowski, były poseł PO, oceniając decyzję Grzegorza Schetyny, który poinformował, że nie będzie startował w styczniowych wyborach na szefa partii.
W podobnym tonie wypowiada się inny z byłych współpracowników Schetyny - Jacek Protasiewicz.
Grzegorz jest nielubiany, a nawet nieakceptowany nie tylko przez członków PO, ale też przez zwykłych ludzi
—zaznaczył.
Ma w sobie coś, co drażni. Podczas kampanii do Sejmu, słyszałem tyle samo złych głosów o PiS, co o Schetynie
—dodał.
To zwykły intrygant, otoczony bandą klakierów. Miał zawsze chore ambicje, których nie potrafił spełnić, bo nie miał ku temu kwalifikacji
—atakuje Niesiołowski.
Z ulgą, po decyzji Schetyny, odetchnął również Bogdan Zdrojewski.
Przyjmuję to z satysfakcją, ulgą, ale i z szacunkiem. Bo widać, że dla Grzegorza Schetyny PO jest wartością, którą warto chronić. Świadomość własnych błędów, małych szans na reelekcję czy też osłabiania naszej kandydatki sprawiła, że postanowił usunąć się w cień
—powiedział.
kk/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480862-byli-koledzy-schetyny-nie-zostawiaja-na-nim-suchej-nitki