Po dzikach, karpiach i ekoterrorystach przyszedł czas na to, że Maję Ostaszewską poruszyły pożary w Australii. W mediach społecznościowych zaapelowała o wysyłanie listów do premiera Morawieckiego z ”żądaniem natychmiastowych działań, rozwiązań na rzecz ochrony klimatu”.
CZYTAJ TAKŻE: Ekoterroryzm? Ostaszewska oświadcza: „Nie ma czegoś takiego. Ekologiczne podejście jest wyrazem rozsądku i troski”
Australia trawiona przez pożary długo musiała czekać na to, aż zdobędzie zainteresowanie aktorki znanej z protestów przeciwko i w obronie czego się tylko da. Busz płonie od września, ale Maja Ostaszewska dopiero w styczniu zwróciła na to uwagę.
Swój wywód, ozdobiony zdjęciami z Australii, zaczęła od wyliczenia, że w pożarach zginęły już 22 osoby i niemal 480 mln zwierząt, w tym 8 tys. koali. Jak dodała, „serce pęka kiedy patrzę na te obrazy, a co najgorsze przyczyną tak strasznych pożarów są działania człowieka” - stwierdziła.
Okrucieństwo i bezmyślność. Tak właśnie wygląda katastrofa klimatyczna, która dotyczy nas wszystkich. Każdy kto ją neguje jest szaleńcem. Przywódcy państw i przedstawiciele wielkich koncernów, którzy ją ignorują i nie wprowadzają systemowych rozwiązań prowadzących do zatrzymania ocieplenia klimatu, są bezpośrednio odpowiedzialni za to co się dzieje. Wprowadzajmy zmiany w naszym codziennym życiu i apelujemy, naciskajmy na polityków
— dramatyzowała Ostaszewska.
Na jednym ze zdjęć dodała adres mailowy do Kancelarii Premiera z apelem o pisanie listów do szefa rządu.
Piszmy listy z żądaniem natychmiastowych działań, rozwiązań na rzecz ochrony klimatu. To skandal, że Polska jako jedyna w Europie nie podpisała na szczycie w Brukseli porozumienia dotyczącego neutralności klimatycznej do 2050 roku
— oświadczyła aktorka.
Przekonywała, że „naukowcy od lat alarmują o tragicznych skutkach naszego sposobu życia”.
Według ich danych, w Polsce już niedługo będziemy się mierzyć z brakami wody. Spośród wszystkich krajów Unii, mamy jej najmniejsze zasoby. Płonęła Amazonia, topią się lodowce, Wenecja tonie…Niewyobrażalne, że politycy i wielkie koncerny nadal udają, że nie ma problemu. Biorę się do pisania i Was także do tego zachęcam
— stwierdziła.
Przypomnijmy, że nieszczęście Australijczyków do swoich gierek wykorzystała już Greta Thunberg do lobbowania za ograniczaniem emisji CO2. Jej wpis, w którym oskarża polityków o brak działań w związku ze zmianami klimatycznymi, które jej zdaniem powodują takie klęski, jak klęska pożarów w Australii spotkał się z ostrą krytyką.
Słowami Grety nie był zachwycony również premier Scott Morrison, który mimo opozycji podjął nadzwyczajne środki dla ochrony klimatu, w tym zamknięcie kopalni węgla. Odrzucił on oskarżenia nastoletniej aktywistki, podkreślając, iż nie pełni swego stanowiska „aby imponować ludziom zza oceanu”.
CZYTAJ TAKŻE: Thunberg rozsierdziła Australijczyków! Dziennikarz nie wytrzymał: „Św. Greta prorokini łączy pożary ze zmianami klimatu”
wkt/instagram
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480710-ostaszewska-przejeta-pozarami-w-australiipiszmy-do-premiera