„Prof. Grodzki ma konstytucyjny obowiązek przestrzegania zasad dotyczących polskiej polityki zagranicznej” - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Bielan, europoseł Porozumienia.
W programie „7x24” politycy komentowali planowany przez marszałka Grodzkiego wyjazd do Brukseli i stwierdzenie Krzysztofa Szczerskiego, że niszczenie wizerunku Polski poza granicami kraju, to gra w orkiestrze Putina.
Politycy europejscy, którzy wpisują sobie na pierwszym miejscu chęć rozwiązania wspólnoty europejskiej to potencjalni sojusznicy Prawa i Sprawiedliwości. To jest gra Putina na osłabienie wspólnoty, która jest sprzeczna z polską racją stanu
— przekonywał Andrzej Halicki z PO.
Gdzie zasiada największy osobisty przyjaciel Putina Berlusconi? W jakiej frakcji? Czy nie zasiada z panem, w Europejskiej Partii Ludowej? Berlusconi to pana kolega klubowy
— pytał Adam Bielan z Porozumienia.
Pan zasiada we frakcji z niemiecką CDU, która wbrew wszystkim racjonalnym faktom buduje największy projekt infrastrukturalny, najważniejszy dla Putina – Nord Stream 2
— mówił dalej do Halickiego.
Odnosząc się do wyjazdu marszałka Senatu do Brukseli europoseł zauważył, że „prof. Grodzki ma konstytucyjny obowiązek przestrzegania zasad dotyczących polskiej polityki zagranicznej”.
Art. 133 konstytucji mówi wyraźnie: „Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem” (…) Jeżeli marszałek Grodzki będzie brał udział w oficjalnych spotkaniach na szczeblu europejskim, to musi mu towarzyszyć nasz ambasador i musi odnosić się do tez, które przygotowuje MSZ (…) Na pewno nie może w takiej sytuacji atakować polskiego rządu, bo w ten sposób łamie wprost konstytucję
— zaznaczył Bielan.
Nie mówiąc już o tym, że prof. Grodzki to marszałek, który uzyskał w wyborach na to stanowisko najniższą w historii większość. Nie było dotąd marszałka Senatu, który zdobyłby zaledwie 51 głosów poparcia
— dodał.
Joanna Lichocka z PiS podkreślała, że marszałek Grodzki swoim wyjazdem do Brukseli chce uderzyć w polski rząd.
Pan marszałek używa zagranicy do walki z rządem i z wolą większości Polaków. Kolejne sondaże pokazują, że większość Polaków chce reformy sądownictwa, chce mechanizmów dyscyplinujących sędziów - większość obywateli jest po stronie rządu. Prof. Grodzki i PO nie mogą się odwoływać do Polaków, którzy są po innej stronie niż Platforma. Nie tylko jedzie do Brukseli - on chce jeszcze konsultować w trakcie procesu legislacyjnego projekt ustawy z Komisją Wenecką
— mówiła posłanka PiS.
Komisja Wenecka to ciało doradcze Rady Europy, w której są reprezentacji Rosji czy Turcji (…) Prof. Grodzki prawdopodobnie będzie ustalał swoje działania legislacyjne z reprezentantem Władimira Putina. To jest skandal. To są zachowania skandaliczne i przeciwne polskiej racji stanu
— dodała.
Władysław Teofil Bartoszewski przekonywał z kolei, że „wyjazd do Brukseli to nie jest wyjazd do Moskwy”.
Bruksela to miejsce gdzie urzędują wszyscy nasi przyjaciele. Rząd tam też jest reprezentowany (…) Przypominam, że to rząd PiS wprowadził Rosję z powrotem do Rady Europy
— mówił.
Minister Michał Woś z Solidarnej Polski podkreślił, że „ działania pana Grodzkiego to wpisywanie się w scenariusz Putina. Rosji zależy na tym, żebyśmy nie byli jednością, żebyśmy się rozbijali wewnętrznie”.
Jeżeli ktoś działa wbrew rządowi na zasadzie współpracy zagranicznej, to po prostu łamie konstytucję
— zaznaczył.
Proszę o racjonalność w prowadzeniu polityki historycznej. Marszałek Grodzki jest trzecią osobą w państwie i ma prawo do swoich działań. PiS prowadzi politykę, która może doprowadzić do wyjścia Polski z Unii Europejskiej
— straszyła „polexitem” Anita Sowińska z Lewicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Brudziński: Egotyzm odbiera Grodzkiemu resztki zdrowego rozsądku. Nad trzecią osobą w państwie jest konstytucja
kb/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480706-bielan-studzi-zapal-grodzkiego-musi-stosowac-sie-do-not-msz