Magdalena Biejat, szefowa sejmowej komisji rodziny oświadczyła w wywiadzie, który ukazał się na łamach „Gazety Wyborczej”, że „państwo socjalne w wersji PiS się załamuje”, a legalizacja aborcji zmniejszy ilość „wykonywanych zabiegów”.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Ryba: W walce o rodzinę nie ma miejsca na kompromisy. Tu nie chodzi o partię czy władzę. Tu chodzi o przyszłość narodu
Przypomnijmy, że Biejat została wybrana na szefową komisji w połowie listopada. Jej kandydaturę poparło wówczas 25 posłów, przeciw było trzech, czterech wstrzymało się od głosu. Po fali krytyki, PiS wycofało się ze swojej decyzji i zapowiedziało zmianę szefowej komisji rodziny. Jednak szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że nie będzie żadnego „paktowania” z PiS ws odwołania Biejat. Podkreślił, że nie ma żadnych powodów do pozbawienia jej funkcji szefowej komisji i klub Lewicy stoi i będzie stał murem za Biejat.
Zdaniem Magdaleny Biejat, „PiS od początku nie zamierzał dotrzymać umowy międzyklubowej i własnych zobowiązań”.
To nie tylko brak szacunku dla opozycji, ale także dla własnego słowa. Zachowanie zupełnie niehonorowe i bardzo zła prognoza dla obecnej kadencji
— stwierdziła posłanka Razem, pytana o jej odwołanie z funkcji przewodniczącej komisji rodziny.
Nie zabrakło stwierdzeń, że „kulturowy armagedon, którym straszy PiS” to według niej „normalność” oraz, że PiS nic nie zrobił w sprawie zrównania płac kobiet i mężczyzn i mówi o wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej. Zdaniem Biejat „państwo socjalne PiS załamuje się”.
Wielki błąd polega na tym, że PiS nie potrafi zbudować dobrych usług publicznych. To wymaga nie doraźnego rozdawnictwa, ale systemowych rozwiązań. Więc mamy zapaść w edukacji, w ochronie zdrowia, w transporcie publicznym
— dramatyzowała.
Posłanka stwierdziła również, że pieniądze, które pojawiłyby się po zniesieniu finansowania lekcji religii mogłyby zostać wykorzystane na służbę zdrowia.
My jako Lewica bardzo chętnie znieślibyśmy finansowanie katechezy w szkołach, to około 1,2 mln zł rocznie. Cały pakiet „świeckie państwo” to 3 mld zł rocznie w budżecie. Jest mnóstwo kosztownych a zbędnych inwestycji, jak choćby Centralny Port Komunikacyjny. Jest dużo obszarów, w których można oszczędzać, po prostu przesuwając pieniądze
— pouczała Biejat.
Nie zabrakło tez ulubionego tematu polityków lewicy, czyli kwestii rodziny i aborcji. Biejat zapewniła, że popiera postulat liberalizacji aborcji. Dopytywana o to, czy legalizacja zabijania nienarodzonych dzieci do 12. tygodnia ciąży nie będzie stosowana jako środek antykoncepcyjny, Biejat przekonywała, że tak nie będzie, a nawet ilość dokonywanych „zabiegów” będzie mniejsza.
Przykład innych krajów pokazuje, że legalizacja aborcji nie tylko zwiększa jej bezpieczeństwo ale także wpływa na zmniejszenie liczby zabiegów. Jawność pozwala na rozmowę z innymi, ze specjalistą – jest czas i przestrzeń, by lepiej przemyśleć, otrzymać pomoc i wsparcie. Aborcję proponujemy w pakiecie z nowoczesną edukacją seksualną i dostępem do ginekologa i antykoncepcji
— stwierdziła Biejat.
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480691-biejat-atakuje-pis-i-przekonuje-do-legalizacji-aborcji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.