Polska powinna być państwem prawa, a nie państwem prawników. Sposób korporacyjny funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości doprowadził do tego, że 50 proc. Polaków nie ufa w niezawisłość sądów. To oznacza, że połowa z nas idąc po sprawiedliwość do sądu nie wierzy, że ja uzyska. To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego organizujemy „okrągły stół” ws. reformy sądownictwa. To jest też odpowiedź dla tych, którzy mówią, że nie jest to dobra pora i czas na takie działania. A kiedy będzie dobra? Kiedy 100 proc. Polaków powie, że nie ufa wymiarowi sprawiedliwości?
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu, polityk PSL-u.
Piotr Zgorzelski wymieniał powody, dla których PSL postanowił podjąć inicjatywę „okrągłego stołu” ws. reformy sądownictwa.
Nie ma na co czekać, a ponad 4 lata tej „reformy” nie rozwiązało najważniejszych bolączek wymiaru sprawiedliwości, najbardziej dotkliwych dla obywateli. Czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy w sądzie się nie skrócił, tylko wydłużył do 6 miesięcy, nie zmniejszyły się koszty postępowań. Staramy się zrealizować te inicjatywę jak najmniej politycznie – nie schowam przecież mojej legitymacji partyjnej do kieszeni, ale środowisko PSL-u wielokrotnie pokazywało, że słowa „konsensus”, „porozumienie”, są mocno zakorzenione w naszym DNA. Nie chcemy sprowadzić dyskusji do tego, że każdy będzie mówił, co mu „leży na wątrobie”, tylko chcemy się zająć ustrojem sądów w trzech aspektach: sądów powszechnych, Sądem Najwyższym i KRS
— zaznaczył. W tym miejscu zwrócił uwagę na projekt ustawy o sędziach pokoju.
Bardzo mocno kładziemy nacisk na projekt ustawy o sędziach pokoju, którzy w naszym wyobrażeniu mogliby być wybierani przez mieszkańców w czasie wyborów samorządowych np. na poziomie powiatów. Kandydatury tych osób trafiałyby do KRS, która przedstawiałaby je prezydentowi. Wtedy nie byłoby kolizji z konstytucją – zgodnie z nią sędziów powołuje prezydent na wniosek KRS
— mówił
Wicemarszałek Sejmu przedstawił, jakie środowiska mają wziąć udział w obradach „okrągłego stołu”.
Potwierdziło około 50 osób. W „okrągły stole” mają wziąć udział cztery grupy: przedstawiciele stowarzyszeń poszkodowanych przez wymiar sprawiedliwości, stowarzyszenia sędziowskie („Iustitia”, „Themis”, „Zrzeszenie Prawników Polskich”), w tej grupie są także przedstawiciele zawodów prawniczych - prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, prezes Prezes Krajowej Izby Radców Prawnych itd. Trzecia grupa to eksperci – dziekani wydziałów prawa, profesorowie, natomiast czwarta ma reprezentować władzę ustawodawczą i wykonawczą. Większość klubów parlamentarnych się jeszcze waha – tak na tę inicjatywę zareagował m.in. Ryszard Terlecki w rozmowie ze mną. Natomiast mamy wstępne potwierdzenie chęci uczestnictwa z Kancelarii Prezydenta, ministerstwa sprawiedliwości i Kancelarii Premiera
— wymieniał.
W ramach „okrągłego stołu” przygotowane zostałyby założenia reformy, które następnie legislatorzy sformułowaliby w ramach projektów ustaw. W ramach wysłuchania publicznego zostałyby one przeprowadzone przez parlamentarny zespół ds. praworządności. Spodziewam się, że efekt pracy „okrągłego stołu” przedstawimy w przeciągu miesiąca
— podkreślił.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480623-po-co-okragly-stol-ws-sadownictwa-zgorzelski-tlumaczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.