Potrzebna jest prawdziwa odnowa Platformy i prawdziwa nowa energia. Właśnie to gwarantuję i wierzę, że uda mi się przekonać do swojej kandydatury również Grzegorza Schetynę

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Borys Budka, przewodniczący klubu PO, kandydat na szefa PO.

wPolityce.pl: Dziś oficjalnie zgłosił pan swoją kandydaturę na szefa PO. Okazuje się, że wśród pana rywali nie znajdzie się obecny przewodniczący partii, Grzegorz Schetyna. Z pana perspektywy to chyba dobra decyzja?

Borys Budka: Szanuję decyzję przewodniczącego Grzegorza Schetyny. Pewna epoka w PO dobiega końca. Platforma potrzebuje nie niewielkiego liftingu, a realnej zmiany i dlatego kandyduję w wyborach na szefa PO. Mam nadzieję, że również Grzegorz Schetyna odda na mnie swój głos.

Jednak Grzegorz Schetyna już zapowiedział, że jego kandydatem jest Tomasz Siemoniak.

Jest jeszcze czas, aby w wewnętrznej kampanii przekonać również Grzegorza Schetynę, że lifting PO nie wystarczy. Potrzebna jest prawdziwa odnowa Platformy i prawdziwa nowa energia. Właśnie to gwarantuję i wierzę, że uda mi się przekonać do swojej kandydatury również Grzegorza Schetynę.

Jak pan patrzy na swojego konkurenta Tomasz Siemoniaka? Trudny rywal?

Każdego cenię, szanuję. Bardzo lubię Tomasza Siemoniaka i uważam go za dobrego polityka. Chciałbym z nim również w przyszłości współpracować, bo PO jest silna wówczas, kiedy wszyscy mogą się w niej pomieścić.

not. as