„To są typowe posądzenia bez dowodów. Uważam, że w żadnym wypadku nie powinien podawać się do dymisji” – powiedział na antenie Radia ZET o marszałku Senatu Leszek Miller. Były premier odniósł się w ten sposób do formułowanych przez kolejne osoby wobec marszałka Tomasza Grodzkiego zarzutów o o przyjmowanie łapówek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zapytany, czy postrzega Andrzeja Dudę jako „murowanego kandydata” w zbliżających się wyborach prezydenckich Leszek Miller odpowiedział, że „ jest niewątpliwie kandydatem, który wygrałby dzisiaj wybory, gdyby dzisiaj one były”.
To nie ulegałoby wątpliwości, że by wygrał. No ale do czerwca jeszcze jest trochę czasu i przykład Bronisława Komorowskiego pokazuje, że wiele rzeczy może się zmienić. Niemniej jednak coraz bardziej opinia publiczna się utrwala w przekonaniu, że Andrzej Duda jest kandydatem nr 1
— stwierdził.
Zapytany, czy marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki powinien podać się do dymisji po kolejnych przypadkach zgłoszeń osób, które przypisują prof. Grodzkiemu, że miał wziąć łapówki, Miller powiedział:
No tak, ale to są typowe posądzenia bez dowodów. Ja uważam, że w żadnym wypadku nie powinien się podawać do dymisji. Co więcej, bardzo cenię zapowiedzi pana marszałka dotyczące chociażby faktu, że on chce dosyć głęboko skonsultować ustawę, która została już w Sejmie przyjęta.
Podkreślał, że bardzo ceni zapowiedzi marszałka dotyczące konsultacji w sprawie tzw. ustawy kagańcowej, przewidującej sankcje dla sędziów.
Odnosząc się do stwierdzeń, że kiedyś była Moskwa, a teraz Bruksela, Miller ocenił, że „to chore umysły mogą tylko w ten sposób to traktować”.
Po prostu my jesteśmy częścią UE. UE ma swoje instytucje, i to, że one zajmują się sytuacją w Polsce, to jest oczywiste, to jest ich powinność. Zresztą na pewno te instytucje zareagują w stosunku do tej ustawy kagańcowej
— przekonywał.
Dopytywany, w jaki sposób zareagują, odpowiedział:
Zobaczymy. Na początku pewnie KE zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości o zawieszenie funkcjonowania tej nieszczęsnej ustawy, jeżeli ona zostanie oczywiście w Polsce przyjęta, a myślę, że jednak zostanie, niestety. I UE musi zareagować dlatego, że w przypadku tej ustawy chodzi o to, że sędziowie byliby karani, że stosują prawo UE, zarówno to wynikające z traktatów, jak i z orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości. W takiej sytuacji to UE nie może przejść obojętnie, musi reagować bardzo stanowczo i wszyscy na to czekamy, na to stanowcze zareagowanie.
aw/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480419-miller-grodzki-nie-powinien-podawac-sie-do-dymisji