Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zapytana przez „Super Express” o istnienie „układu gdańskiego”, powiedziała, że „mówiąc o ‘układzie gdańskim’, możemy mówić o układzie drogowym i niczym więcej” [sic!].
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Na układy nie ma rady, przynajmniej w Gdańsku. Wiedzcie chociaż, jak wami kręcą
Odnosząc się do kupna firmy Energa przez Orlen oraz opinii ekspertów, że to dobra decyzja, ponieważ wzmocni Orlen, Dulkiewicz odpowiedziała:
Mój sprzeciw wynika z tego, że trudno mi się dopatrzyć w tej propozycji sensu ekonomicznego.
Poza tym sensem trzeba też powiedzieć, że Energa jest firmą dość nowoczesną, szukającą zielonych źródeł pozyskiwania energii. Kłóci mi się to też z mówieniem przez rząd o zrównoważonym rozwoju
— przekonywała, nie tłumacząc jednak, skąd bierze się jej ta absurdalna sprzeczność.
W jej ocenie ponadto zakup Energi przez Orlen wygląda na „zagrabienie majątku firmy poniżej jej wartości” i stanowi wynik „walki kilku frakcji w PiS”.
Co ciekawe – czego nie omieszkał wytknąć jej dziennikarz „SE” podobnych obiekcji nie miała, kiedy Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej kupiła firma z Niemiec.
Po tej prywatyzacji GPEC jest świetnie prosperującą firmą, która unowocześniła miejską sieć. Daje ciepło ekologiczne. Dzięki temu nie mamy niczego opalanego węglem. Gdyby pozostawało w naszych rękach, nie byłoby nas stać na aż takie inwestycje
— oświadczyła.
Zapytana, dlaczego samorządowcy z Gdańska, w tym ona, podpisali umowę na zniżki dla mieszkańców tankujących na stacjach rosyjskiego koncernu Jukos, a nie polskiego, Dulkiewicz odpowiedziała:
Gdańska Organizacja Turystyczna, która jest operatorem świetnie prosperującej Karty Mieszkańca, podpisała wiele umów. Jest tam kilkadziesiąt przedsiębiorstw.
Dodała, że zaproszenie zostało wysłane także do firmy Lotos, ale jej przedstawiciele nie udzielili odpowiedzi.
Dulkiewicz przyznała, że otrzymała list prezesa Orlenu oraz zaproszenie na spotkanie, jednakże nie pojedzie na nie, ale zaprosi prezesa Obajtka do Gdańska, bo „o sprawach Pomorza trzeba rozmawiać na Pomorzu”.
Zapytana o istnienie „układu gdańskiego”, powiedziała, że „mówiąc o ‘układzie gdańskim’, możemy mówić o układzie drogowym i niczym więcej” [sic!].
Aleksandra Dulkiewicz nie chciała zdradzić, komu udzieli poparcia w wyborach prezydenckich.
Czekam aż wyklaruje się lista kandydatów
— wyjaśniła.
aw/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480414-dulkiewicz-uklad-gdanski-to-uklad-drogowy-i-nic-wiecej