LIST OTWARTY STOWARZYSZENIA „SOLIDARNI W JAŚLE” DO PANA ANTONIEGO PIKULA
Wielu z nas zna P. Antoniego Pikula ze wspólnej działalności w NSZZ „Solidarność”, ale nie wszyscy, przyjmiemy więc formę „Pan”.
Przed wyborami parlamentarnymi, które odbyły się w październiku 2019 r., w swej ulotce wyborczej zamieścił Pan, kilkakrotnie to powtarzając, hasło
WRÓĆMY DO IDEI PIERWSZEJ „SOLIDARNOŚCI”.
Mamy w związku z tym kilka pytań:
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest działalność Platformy Obywatelskiej oraz jej poprzedników politycznych, z którymi Pan się identyfikuje?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” był zawarty po 1989 r. sojusz z ko - munistami i postkomunistami, czego dowodem jest ich przyjaźń i swego rodzaju jedność poglądów z Adamem Michnikiem i jego środowiskiem?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest wyrażana przez Pana środowisko obrona przed odpowiedzialnością karną komunistycznych zbrodniarzy i traktowanie ich jak bohaterów?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest obrona przywilejów funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych i zapowiadane przywrócenie im niezwykle wysokich emerytur?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest walka z wartościami chrześcijańskimi, a przecież na nich opierała się „Solidarność”?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest promowanie antyrodzinnych ideologii sprzecznych z wielowiekową chrześcijańską tradycją Narodu Polskiego ?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” była praktykowana przez lata wyprzedaż za bezcen majątku narodowego?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” było co najmniej przyzwolenie, zwłaszcza w latach 2007 – 2015, na grabież dochodów podatkowych państwa, w większości wywiezionych za granicę?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” była polityka gospodarcza i społeczna stawiająca za swój cel rozwój metropolii, a skazywanie na zastój i zubożenie innych terenów naszego kraju?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” było „zwijanie państwa” przejawiające się w likwidowaniu połączeń komunikacyjnych, placówek pocztowych i innych obiektów użyteczności publicznej na tzw. prowincji?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” była monopolizacja środków masowego przekazu, głównie przez środowisko służb specjalnych lub kapitał zagraniczny?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” były próby zniszczenia środowisk solidarnościowych określanych jako prawicowe, a potem walka niedopuszczalnymi metodami z partiami politycznymi tworzonymi przez te środowiska?
— Czy powrotem do idei pierwszej „Solidarności” jest zniesławianie bohaterów walk o niepodległość oraz przeciwstawianie się ich upamiętnianiu?
Walka polityczna Pana środowiska od 2015 r. koncentruje się na tym, by doprowadzić do sytuacji „aby było, tak jak było”. Nie chodzi tu bynajmniej o powrót do idei „Solidarności”, lecz do praktyk rządzenia w latach 2007 – 2015.
Musimy także wspomnieć o sprawie, którą Pan poruszył w swojej ulotce wyborczej, a wcześniej w środkach masowego przekazu, która stała się trampoliną dla Pana kariery politycznej w ostatnich latach. Cytujemy:
„Demokracja to wspaniały ustrój. Kandydować może każdy. Dlatego na liście nr 5 na miejscu 7 znajdą Państwo mnie: Antoniego Pikula, architekta, a na liście konkurencyjnej Stanisława Piotrowicza, prokuratora stanu wojennego, który podpisał wtedy mój akt oskarżenia. Tyle lat minęło, a my ciągle jesteśmy po przeciwnych stronach, marzy nam się inna Polska”.
Budzi nasz głęboki sprzeciw określenie Pana Stanisława Piotrowicza „prokuratorem stanu wojennego”. Z tego, co nam wiadomo, prokurator S. Piotrowicz prowadził tylko dwie sprawy polityczne. Jedna z nich dotyczyła Pani Zofii Jankowskiej z Krosna, oskarżonej o kolportaż wydawnictw podziemnych. Pani Z. Jankowska jest mu do dzisiaj wdzięczna za to, że, jak to określiła:
Dzięki jego odwadze nie trafiłam do więzienia, nie odebrali mi dzieci, a sprawę umorzono.
Druga sprawa dotyczyła Pana. Jest prawdą, że na skutek przeszukania przez Służbę Bezpieczeństwa w miejscu pracy znaleziono dowody Pańskiej działalności konspiracyjnej. Do tych czynów Pan się przyznał, co bardzo utrudniało obronę, a także udzielenie Panu pomocy przez prokuratora. Jest prawdą, że prokurator S. Piotrowicz podpisał akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Krośnie. Sprawa ta została tak przeprowadzona, że Sąd Okręgowy zwrócił akt oskarżenia Prokuraturze – co leżało w Pana interesie.
Przed wniesieniem aktu oskarżenia prokurator S. Piotrowicz, wraz z obrońcą Stanisławem Zającem, był u Pana w Zakładzie Karnym celem zapoznania Pana z aktami sprawy. Został Pan wówczas przesłuchany przez prokuratora S. Piotrowicza i na skutek jego sugestii odwołał Pan przyznanie się do zarzucanych czynów, uzasadniając to w sposób Panu sugerowany. Po zwrocie aktu oskarżenia przez Sąd Okręgowy sprawa została Panu Piotrowiczowi odebrana i przekazana do Prokuratury Wojskowej w Rzeszowie. Akt oskarżenia, który był podstawą procedowania przed Sądem Wojskowym sporządził prokurator z Prokuratury Wojskowej. Braki dowodowe, będące skutkiem przemyślanego postępowania S. Piotrowicza, spowodowały, że Sąd Wojskowy sprawę umorzył, a Pan wyszedł na wolność.
Wielu z nas pamięta, że po powrocie z aresztowania mówił nam Pan, że jest Pan wdzięczny Panu S. Piotrowiczowi za jego postawę, a zwłaszcza za sposób zapoznania z aktami sprawy. Byliśmy bardzo zaskoczeni tym, jak przed kilku laty zaatakował Pan publicznie Pana prokuratora Stanisława Piotrowicza, zupełnie zmieniając swoją opinię o jego postawie w tamtych wydarzeniach. Czy ta zmiana jest skutkiem Pana poglądów politycznych i chęcią wysługiwania się, dla kariery, partii, do której Pan należy, czy też wpływ na to miała działalność publiczna Pana S. Piotrowicza, która jest sprzeczna z interesami Pana partii? Pana atak na S. Piotrowicza ma na celu, naszym zdaniem, szkodzenie obozowi sprawującemu obecnie władzę, dla którego ideały „Solidarności” są aktualne.
Podsumowując uważamy, że działalność obozu politycznego, z którym się Pan związał, jest zaprzeczeniem ideałów pierwszej „Solidarności”, a my czujemy się zobowiązani publicznie wyrazić nasze stanowisko.
Przyjęty 28.11.2019 na zebraniu członków Stowarzyszenia „Solidarni w Jaśle”.
Zarząd Stowarzyszenia
Prezes Kazimierz Rozenbeiger, Zastępca Prezesa Jerzy Nowak, Sekretarz Irena Wawrzkowicz, Członek Zarządu Kazimierz Poniatowski
CZYTAJ TEŻ KOMENTARZ MICHAŁA KARNOWSKIEGO: Stanisław Piotrowicz - wyrzut sumienia prawicy za 2019 rok. Pozwolono zaszczuwać uczciwego człowieka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480306-wazny-list-w-obronie-piotrowicza-nowe-fakty