„Gazeta Wyborcza” postanowiła uczcić 30-lecie planu Balcerowicza tekstem pod znamiennym tytułem… „Tak Polskę zbudowano”. Dalsza część artykułu nie stanowi zaskoczenia - hołd ku czci byłego ministra finansów i krytyka rządu PiS.
Twarde dane liczbowe nie pozostawiają wątpliwości: bilans polskich reform po 1989 roku jest jednoznacznie pozytywny.
— pisze na łamach „Gazety Wyborczej” Marcin Zieliński, ekonomista związany z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Dokładnie 30 lat temu, 1 stycznia 1990 r., wystartowały reformy, które przeszły do historii pod nazwą planu Balcerowicza. To dzięki nim Polska – wcześniej państwo bankrut – w szybkim tempie zaczęła się modernizować i nadrabiać dystans dzielący ją od zamożnego Zachodu
— podkreśla autor.
Nie może oczywiście zabraknąć utyskiwań na postawę polityków partii rządzącej.
Przedstawiciele PiS próbują dziś jednak zrewidować ocenę dokonań tego okresu i przekonać opinię publiczną, że lata po 1989 r. były czasem zmarnowanych szans
— grzmi Zieliński.
Morawiecki stwierdził też, że rządy PiS „naprawiają polskie sprawy jak nikt dotąd po 1989 roku”. To z kolei zakrawa na megalomanię. Pierwsze rządy po 1989 roku musiały zmierzyć się ze spuścizną ponad czterech dekad socjalizmu, której przejawami były chociażby hiperinflacja, dominacja państwowych monopoli, brak cen rynkowych
— czytamy w tekście opublikowanym na stronie wyborcza.pl.
Autor dalej przedstawia swoją pieśń pochwalną ku czci byłego szefa resortu finansów.
O skuteczności planu Balcerowicza świadczy to, że w 1992 roku Polska była pierwszym krajem postsocjalistycznym, który wszedł na ścieżkę wzrostu gospodarczego. PiS natomiast swoimi działaniami obniżającymi aktywność zawodową, ograniczającymi wolność gospodarczą i zwiększającymi rozmiar upolitycznionego sektora państwowego w gospodarce ogranicza potencjał budowany przez poprzednie 25 lat
— twierdzi.
I znów nie obywa się bez odniesień do Prawa i Sprawiedliwości:
W czasie rządów PiS Polska nie przebiła wcale „rozwojowego szklanego sufitu” – dlatego że wcześniej w taki „rozwojowy szklany sufit” nie uderzyła.
Jak zapewnia Zieliński:
Od 1992 roku Polska stale nadrabiała dystans do najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, dochodząc w 2019 roku do poziomu 62 proc. PKB per capita PPP krajów G7 (podobny trend wzrostowy można zaobserwować w zestawieniu z każdą rozwiniętą gospodarką albo zbiorem takich gospodarek). W konsekwencji nieprzerwanego od niemal trzech dekad doganiania Zachodu obecnie dochody Polaków w stosunku do dochodów mieszkańców najbogatszych krajów są najwyższe w historii – nie ma w tym jednak zasługi PiS.
Autor tekstu „Tak Polskę zbudowano. 30-lecie planu Balcerowicza”, obwieszcza:
PiS podjął wiele działań, które wpłyną negatywnie na dalszy rozwój gospodarczy (np. odwrócił reformę stopniowo podnoszącą wiek emerytalny).
A nam pozostaje nic innego, jak zapytać, czy to opinia eksperta, za jakiego zapewne chce uchodzić autor, czy raczej ulotka agitacyjna opozycji? Trudno bowiem traktować na poważnie ślepą apologię guru elit III RP, której towarzyszy toporna krytyka nielubianej partii. Najwyraźniej redakcja „Gazety Wyborczej” lubi się dusić w swoim własnym sosie. Gratulujemy dobrego samopoczucia. W tym nie ma jednak nic ożywczego.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480179-wyborcza-o-planie-balcerowicza-tak-polske-zbudowano