„Był to rok dobry dla Polski. Sądzę, że dla zdecydowanej większości Polaków – bardzo dobry” - ocenił mijający rok senator Jan Maria Jackowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Przypomnę, że zostało wprowadzone świadczenie 500+ na każde dziecko, została wprowadzona emerytura 4+, obniżony został podatek z 18 na 17 proc. dla pierwszej grupy podatników, a tych jest ponad 95 procent. Wreszcie została wprowadzona 13. emerytura
— wyliczał Jackowski, oceniając, iż jeśli chodzi o realizację programów społecznych „był to niewątpliwie rok pełen sukcesów”.
Jeżeli chodzi o kalendarz polityczny, to był to rok podwójnych wyborów – europejskich i parlamentarnych. W obu tych wyborach obóz Zjednoczonej Prawicy odniósł spektakularne zwycięstwo, a w wyborach parlamentarnych – to można powiedzieć historyczne zwycięstwo, bo po raz drugi w sposób samodzielny uzyskał większość sejmową. Był to też rok, który przyniósł Polakom tak długo oczekiwane zniesienie wiz do Stanów Zjednoczonych
— przypomniał, podkreślając, iż to ostatnie było możliwe, „dzięki determinacji prezydenta Dudy i dobrym relacjom ze Stanami Zjednoczonymi”.
Jackowski zauważył również, iż w mijającym roku „dała się zaznaczyć bardzo istotna konfrontacja cywilizacyjna związana z nowymi ideologiami nowej lewicy”.
Myślę tutaj o ideologii LGBT, o propozycji pana Rabieja wprowadzenia adopcji dzieci przez pary jednopłciowe
— wyjaśniał, kładąc nacisk na trwającą „konfrontację ideową i konfrontację wartości”.
Ściera się też cywilizacja życia z antycywilizacją śmierci
— zauważył, zwracając uwagę na wyrazistość tego zjawiska nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach europejskich.
2019 rok przejdzie do historii jako rok ważny w naszych najnowszych dziejach
— ocenił.
Zapytany, co najbardziej zaskoczyło go w mijającym roku, przyznał, że „słabość opozycji, zwłaszcza w kontekście wyborów europejskich.”
Wydawało się, że wygrywanie wyborów do PE to jest koronna specjalność opozycji, która tak podkreśla swoją europejskość, swoje przywiązanie do tak zwanych wartości europejskich, a tymczasem - mimo tego wszystkiego i ogromnej determinacji - poniosła w tych wyborach sromotną klęskę. Mało tego, stało się tak przy rekordowo wysokiej jak na te wybory frekwencji. Było to niewątpliwie zaskoczenie, ponieważ mało kto spodziewał się tak wielkiego sukcesu Prawa i Sprawiedliwości, a już na pewno nie opozycja, która przewidywała, że w tych wyborach odniesie sukces
— wyjaśniał.
Zaskoczył mnie również uwiąd programowo-intelektualny opozycji, która poza hasłem „ulica i zagranica”, to jak na razie niewiele ma do zaproponowania Polakom
— zauważył.
Na pytanie, czego spodziewa się w nadchodzącym 2020 roku Jan Maria Jackowski odpowiedział:
Spodziewam się, że nadchodzący rok będzie rokiem dalszego, pomyślnego rozwoju gospodarczego Polski. Pomimo sygnałów o spowolnieniu gospodarki światowej wszystko wskazuje na to, że gospodarczo ten rok dla Polski będzie bardzo dobry, a wszystkie programy społeczne, w tym również 13. emerytura absolutnie nie są zagrożone
— nie krył optymizmu.
W pierwszej połowie roku będziemy na pewno świadkami bardzo ostrej i widowiskowej kampanii prezydenckiej. Jestem spokojny o to, że Andrzej Duda uzyska reelekcję, aczkolwiek trzeba z pokorą podchodzić do tych wyborów i do wszystkich kontrkandydatów. Obóz Zjednoczonej Prawicy, popierając Andrzeja Dudę i będąc przekonanym o jego zwycięstwie, będzie maksymalnie angażował się w kampanię prezydencką i wspierał naszego kandydata
— mówił Jackowski, podkreślając, iż „widać, że ta kampania będzie bardzo ostra”.
Później, w drugiej połowie roku, jeżeli Andrzej Duda zostanie ponownie wybrany, emocje polityczne powinny opaść i będzie to rok kontynuacji reform, które jako obóz Zjednoczonej Prawicy proponujemy
— przewidywał.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/480073-tylko-u-nas-jackowski-to-byl-rok-konfrontacji-ideowej