Dramatyczne podsumowanie roku Środy: "Siedzimy w piwnicy, do której z rzadka dochodzi słońce"; "Jesteśmy dziś autorytarną krainą"

„Siedzimy w piwnicy, do której z rzadka dochodzi słońce. Robi się coraz ciemniej i coraz wilgotniej” - tak Magdalena Środa podsumowuje mijający 2019 r.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Do siego roku z piwnicy, czyli świat według Magdaleny Środy i „elity” III RP

Magdalena Środa kreśli w „Gazecie Wyborczej” obraz Polski w samych ciemnych barwach. Wykładowczyni Uniwersytetu Warszawskiego porównuje nasz kraj do ciemnej piwnicy.

To był fatalny rok. Dobrze, że właśnie odchodzi. Trudno wierzyć, że są w Polsce jeszcze jacyś optymiści, którzy widzą światło i głoszą postęp. Siedzimy w piwnicy, do której z rzadka dochodzi słońce

— pisze Środa.

Według byłej pełnomocniczki do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn światło zawitało do owej piwnicy tylko kilka razy - np. wtedy, kiedy do parlamentu dostało się „kilkadziesiąt osób o progresywnych poglądach”. Poza tym dla Magdaleny Środy rok 2019 to seria fatalnych zdarzeń.

Politycznie odskoczyliśmy od demokratycznego świata o lata świetlne. Jesteśmy dziś autorytarną krainą („dziwadło na peryferiach Europy” – jak pisał Jarosław Kurski) zamieszkaną przez lud, który wielbi wodza i nienawidzi wszystkiego, co obce i inne

— przekonuje.

Za to Kościół ma się w tej piwnicy świetnie. Hierarchowie lubią ciemność, zaduch i zaścianek. W piwnicy czują się jak w raju

— nie mogło zabraknąć w tekście Środy ataku na Kościół.

Zdaniem Środy Polska to dziś kraj kwitnącej korupcji, a telewizja publiczna „prześciga w propagandzie wszystko, co wymyślił wiek XX w najbardziej ponurych dyktatorskich krajach”. Filozof narzeka również na sytuację kobiet, która jest według niej taka, „jak za rządów Vichy i Stalina, ma rodzić, wychowywać i nieodpłatnie pracować na rzecz mężczyzn”.

O prawach reprodukcyjnych nie ma nawet co wspominać, pod tym względem Polki są traktowane jak muzułmanki w krajach, o których się mówi „zacofane”

— dokonuje absurdalnego porównania.

Szkoda mówić! Jedyną nadzieją na światło są wybory prezydenckie. Tego światła sobie i Państwu życzę

— kończy Środa.

xyz/”Gazeta Wyborcza”