Europosłanka PiS Beata Mazurek odpowiedziała na Twitterze na zaskakujący wpis Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dotyczący rosyjskiej propagandy, w którym sugerowała podjęcie „pilnych działań” wobec prowokacji Kremla.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kidawa-Błońska: Wzywam prezydenta do podjęcia działań ws. słów Putina. Spychalski: Apeluję o więcej spokoju, a mniej partyjnej gry
Wzywam? To nie jest język Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Po co udawać kogoś kim się nie jest?
— zapytała była rzecznik PiS.
Trudno nie zgodzić się ze słowami deputowanej do PE, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę styl wpisu Kidawy-Błońskiej.
W ostatnich dniach jesteśmy świadkami rosyjskiej ofensywy propagandowej, która szkaluje Polskę i próbuje zmienić Jej rolę w historii. Ze zdumieniem obserwuję bierność i bezradność rządu. Wzywam prezydenta Andrzeja Dudę do podjęcia pilnych działań. Gdzie Pan jest Panie Prezydencie?
— czytamy.
Wcześniej do słów Kidawy-Błońskiej odniósł się rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/479761-mazurek-wzywam-to-nie-jest-jezyk-kidawy-blonskiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.