Od kilkunastu już dni trwa rosyjska propagandowa nawałnica antypolska. W istocie - także antyeuropejska i nie tylko historyczna. Rezultaty II Wojny Światowej, pamięć o tym, kto wtedy był po jakiej stronie, wciąż kształtuje układ sił w Europie. Próba postawienia Polski po stronie niemieckiego i faszystowskiego barbarzyństwa ma więc jak najbardziej współczesny wymiar, jest pomysłem na osłabienie naszego bezpieczeństwa i wpływów.
Niestety, pewna głupota, która ogarnęła umysły części Polaków kilka lat temu, bardzo to zadanie Kremlowi ułatwiła.
Momenty takie jak obecny zawsze są też wydobywają na powierzchnię, kto jest kim naprawdę w życiu publicznym. Warto obserwować jak zachowują się ci, którzy przez ostatnie lata tam mocno krzyczeli o konieczności zachowania dumy narodowej w relacjach ze.. Stanami Zjednoczonymi.
Stąd moje jedno, krótkie pytanie: czy ktokolwiek słyszał by jakiś poważny przedstawiciel dumnej narodowej Konfederacji zabrał głos w sprawie moskiewskich paszkwili? Przecież, poza wszystkim, są one deptaniem pamięci także wielu zakatowanych przez obu okupantów działaczy Ruchu Narodowego. Przecież w każdej innej sprawie organizują po pięć konferencji dziennie!
A jednak - nie słyszałem. Ale może były?
Jeśli nie było, to jak Państwo sądzą, dlaczego?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/479746-krotkie-pytanie-w-sprawie-konfederacji-i-rosji