Cimoszewicz zawiedziony Tuskiem: Przez lata był leniwy. Popełnił błąd. Poradziłby sobie z Dudą jak z przedszkolakiem

„Tusk był przez wiele lat leniwym politykiem, ale przez ostatnie cztery lata stał się pracowity” - tak o Donaldzie Tusku mówi w wywiadzie dla „Super Expressu” Włodzimierz Cimoszewicz, były premier.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polacy nie wierzą w zmianę w Pałacu Prezydenckim. Blisko 60 proc. uważa, że wybory wygra Duda. „To czerwona kartka dla Schetyny”

Aspiruje do roli eksperta? Cimoszewicz: Wypowiedź abp. Jędraszewskiego to przejaw dużej ignorancji

Europoseł, wybrany z listy Koalicji Europejskiej, w rozmowie z „SE” podsumowuje kończący się rok w polskiej polityce, mówi też o stosunkach polsko-amerykańskich i zbliżających się wyborach prezydenckich.

W dużym stopniu wynika to z ze słabości, miałkości, braku wyrazistości opozycji, która jednego dnia potrafi wspierać protestujących przed sądami, a drugiego nie przyjść na głosowanie w Sejmie. To są rzeczy kompromitujące i podważające wiarygodność

— tłumaczy niesłabnące poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości.

Towarzyszyłem prezydentowi Kwaśniewskiemu podczas wizyt najwyższego szczebla, kiedy przed Białym Domem było 10 tys. ludzi, strzelały armaty, tysiące ludzi schodziły się, by wysłuchać polskiego prezydenta. Więc niech nikt mi nie opowiada bajek, że stosunki z Waszyngtonem nigdy nie były tak dobre jak obecnie

— tak Cimoszewicz mówi z kolei o relacjach amerykańsko-polskich. Zapomina chyba jednak o tym, co najważniejsze w stosunkach międzynarodowych - realnych efektach.

Były premier krytycznie ocenia decyzję Donalda Tuska o tym, że nie weźmie on udziału w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Zrobił błąd, bo powinien był kandydować. Byłby po stokroć lepszym kandydatem od Dudy i poradziłby z nim sobie jak z przedszkolakiem (…) trzeba było stawać do boju. Powinien poczuwać się do większej odpowiedzialności

— twierdzi Cimoszewicz.

Dalej europoseł przyznaje, że „Tusk był przez wiele lat leniwym politykiem, ale przez ostatnie cztery lata stał się pracowity”.

xyz/”Super Express”