Podniosła muzyka, wejście kamery godne rodziny filmowców, uroczy pies na podłodze, a na choince… bombka z „Konstytucją”. Kto tak świętuje? Małgorzata Kidawa-Błońska i jej mąż. Kandydatka PO na prezydenta złożyła Polakom za pośrednictwem Twittera życzenia świąteczne, zamieszczając specjalne nagranie. Jest jednak problem. Boże Narodzenie a bez Boga. Nie obyło się i bez politycznych aluzji?
Kuchnia posprzątana, stół nakryty. Czekamy na najpiękniejszy wieczór w roku
— rozpoczyna klip Małgorzata Kidawa-Błońska.
Drodzy Państwo, Święta to moment radości, ciepła, na który czekamy cały rok. Z tych chwil, kiedy tak bardzo czujemy się razem, czerpiemy siłę by radzić sobie w życiu codziennym. Właśnie bycia razem potrzeba nam dziś wszystkim najbardziej. Zaprosiłam Was dzisiaj do mojego domu, jest ze mną mój mąż. Za chwilę przyjdzie syn i przyjaciele. Chcemy złożyć Wam życzenia
— mówi.
Drodzy Państwo, życzymy Wam szczęścia, miłości i zgody. Żebyśmy w te Święta wszyscy, bez wyjątku, zobaczyli w innych tylko to, co dobre i żeby cała złość wyparowała ze wszystkich głów
— dopowiada Jan Kidawa-Błoński.
Życzymy Wam, nam, wszystkim, abyśmy na nowo odkryli znaczenie Świąt. Żebyśmy uwierzyli, ze światło zwycięża ciemność, miłość jest lepsza niż nienawiść a człowiek jest stworzony, by być dobrym i żyć w kochającej się wspólnocie. Wesołych Świąt!
— kończy kandydatka PO na urząd prezydenta RP.
Święta Narodzenia Pańskiego, a mowa o światłości i miłości, bez jakiegokolwiek odniesienia do Boga! Co niepokoi, ostatnie słowa życzeń Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, zdają się być jednoznaczną aluzją polityczną. Szkoda!
kpc/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/479069-kidawa-blonska-sklada-zyczenia-w-tle-bombka-z-konstytucja