Ta ustawa [dyscyplinująca sędziów] ma dużo niebezpiecznych zapisów, które ją dyskwalifikują
— grzmiał w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN24) marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Ustawa jest inna niż w momencie wejścia, ale problem w tym, że poprawki opozycji zostały odrzucone
— dodał.
Tzw. reformy przynoszą pw. negatywne efekty dla ludzi
— twierdził polityk PO.
W rozmowie padły również pytania o oskarżenia korupcyjne pod adresem Grodzkiego.
Przeprowadziłem rachunek sumienia. (…) Nic się nie działo
— zapewniał gość TVN24.
Zostałem marszałkiem - pojawiły się ataki, pojawiły się ustawy sądowe - pojawiły się następne ataki
— mówił.
Uczestniczę w polowaniu z nagonką. To powód do dumy, że jestem zohydzany społeczeństwu, ale mam czyste sumienie
— próbował przekonywać Grodzki.
Jak zaznaczył:
Nigdy nie uzależniałem jakiejkolwiek procedury medycznej od przyjęcia pieniędzy.
Na tym nie koniec.
Jestem w stanie udowodnić, że nie brałem łapówek
— zapewniał Grodzki.
Co w takim razie z relacjami byłych pacjentów i ich rodzin?
Ja tych ludzi nie znam, nie wiem, czy to nie są ludzie podstawieni. (…) To jest szczucie na mnie!
— upierał się marszałek Senatu.
Można odnieść wrażenie, że Tomaszowi Grodzkiemu zdecydowanie łatwiej przychodzi atakowanie rządzących za ustawę ws. sędziów niż odpowiadanie na oskarżenia, które coraz częściej padają pod jego adresem.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/479009-grodzki-zaprzecza-oskarzeniom-o-korupcje-to-szczucie