Nie ma wątpliwości, że sponsorzy (nieznani jeszcze oficjalnie, ale wiemy) i macherzy od wizerunku (znani częściowo) zrobią wiele, by ten polityczny towar opakować jak najatrakcyjniej. Będą zapewne podobieństwa do lokowanych poprzednio „nowych politycznych marek”, takich jak Janusz Palikot, Ryszard Petru, Robert Biedroń. Będą i wyciągnięte wnioski z ich porażek. Tym razem atutem ma być dziecięca buzia 43-letniego publicysty i złudzenie, że przychodzi on do życia publicznego z zewnątrz.
To ostatnie jest oczywiście nieprawdą: Hołownia aktywnie współtworzył świat mediów z rdzenia III RP. Trudno nie odnieść wrażenia, że teraz został po prostu przerzucony na nowy odcinek.
Jednak nawet pamiętając o tym kontekście, zaskakuje jak w kolejnych wywiadach (to właściwie produkty wywiadopodobne) nie potrafi wyjść poza klasyczny zestaw III RP. W żadnej, ale to żadnej politycznej sprawie nie ma odejścia o milimetr od kanonicznej linii byłych pracodawców z TVN i zasad wyznaczonych na Czerskiej.
oraz
Jeśli odcedzimy z jego wypowiedzi pijarową pianę, dostaniemy klasyczny zestaw tefałenowsko-wyborczowaty: niechęć do publicznej obecności Kościoła w życiu publicznym, odrzucenie postulatu zerwania z postkomunizmem, wielkie uznanie dla „dorobku” Donalda Tuska, szyderstwa z prezydenta Andrzeja Dudy, krytyka reform sądownictwa, typowa dla III RP wizja polityki zagranicznej. Każde nowe pytanie daje przewidywalną odpowiedź. twarz w polityce niby nowa, ale płyta dobrze znana. Wciąż chodzi o to samo, żeby zatrzymać w Polsce prawdziwe zmiany, oferując oczekującym reform podróbkę.
Jedyna różnica dotyczy sprawy aborcji. Hołownia deklaruje niechęć do zmiany obecnego prawodawstwa, ale czyni to bardzo miękko, obietnicy determinacji w obronie życia nie składa.
Do tego dochodzi wieloletnie gwiazdorstwo w TVN oraz sympatię rodzimych oligarchów. Spina to wszystko postać Michał Kobosko, człowieka, który na Forum Ekonomicznym w Krynicy prowadził spotkanie promocyjne Ryszarda Petru.
Demokracja ma swoje prawa. Każdy może startować. My, obywatele,jednak mamy prawo wiedzieć za czyje pieniądze to się dzieje (tu nie odpuścimy) oraz musimy nazywać rzeczy po imieniu. Sprawa jest coraz bardziej oczywista - im więcej Szymon Hołownia mówi, tym bardziej widać, że to w pełni i bez wyjątków polityczne dziecko III RP.
CZYTAJ TEŻ KOMENTARZ JACKA KARNOWSKIEGO: Wszystko co ważne, Hołownia już nam powiedział. Plan jest jasny. Chodzi o stworzenie systemu śluz, które skierują głosy tam, gdzie trzeba
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478882-holownia-to-w-pelni-i-bez-wyjatkow-polityczne-dziecko-iii-rp