Posłowie, którzy nie uczestniczyli w głosowaniu nad ustawą sądową powinni się wstydzić za nieobecność i osobiście przeprosić za nią wyborców
— mówi portalowi wPolityce.pl Marek Sawicki, poseł PSL.
wPolityce.pl: Dlaczego część posłów opozycji nie pojawiła się na głosowaniu w sprawie projektu ustawy o ustroju sądów powszechnych i SN?
Marek Sawicki: Ich nieobecność nie ma żadnego znaczenia dla wyniku głosowania, bo gdyby pani marszałek Witek wiedziała, że PiS nie ma większości to by nie przeprowadziła głosowania. A gdyby nawet PiS przegrało głosowanie, to i tak by uznała je za nieważne. Posłowie, którzy nie uczestniczyli w głosowaniu nad ustawą sądową powinni się wstydzić za nieobecność i osobiście przeprosić za nią wyborców.
Czy powinni zostać ukarani przez swoje kluby parlamentarne?
Dyscyplinowanie posłów za nieobecność na głosowaniu, karami nakładanymi przez klub parlamentarny jest kuriozalne.
Grzegorz Schetyna skomentował brak posłów opozycyjnych na głosowaniu brakiem doświadczenia młodych przewodniczących klubów parlamentarnych. W tym kontekście wymienił szefa klubu parlamentarnego PO, Borysa Budkę. Jak pan skomentuje te słowa?
To wewnętrzna wojna w Platformie. Czyja to jest wina, okaże się podczas wyborów na szefa PO, które odbędą się pod koniec stycznia. Jeżeli Grzegorz Schetyna utrzyma się na funkcji szefa Platformy to za wszystko winien będzie Borys Budka.
Czyli, jak zawsze historię piszą zwycięzcy?
Oczywiście.
Senatorowie PSL będą w Senacie zgłaszać poprawki do projektu ustawy PiS o ustroju sądów powszechnych i SN? Czy też będą głosować za jej odrzuceniem w całości?
Nie ma to żadnego znaczenia. Niezależnie od tego, jakie poprawki i jakie zmiany zostaną wprowadzone, Sejm in gremium większością 235 głosów PiS i tak je przegłosuje. Uważam, że fundamentem założycielskim tej ustawy jest kłamstwo. Bo nie jest to ustawa poselska, tylko ustawa ministra sprawiedliwości. W sprawie tej kwestii wypowiada się już Komisja Europejska. Ta ustawa śmierdzi i zapewne po upomnieniach Komisji Weneckiej, do której zwróci się Senat, PiS z tej ustawy, podobnie jak z ustawy o IPN, wycofa się. Projekt ustawy PiS o ustroju sądów powszechnych i SN był potrzebny na okres świąteczny, bo budżet nie jest zrównoważony budżet i brakuje pieniędzy. Nie znamy do końca oświadczenia majątkowego pana premiera i jego rodziny. Nie znamy raportu w sprawie pana Banasia. Wiele spraw, które dzieje się w trybie pilnym jest przykrywane przez pseudo dyskusje o naprawianiu wymiaru sprawiedliwości przez PiS, który go reformuje już cztery i pół roku. Ustawa o SN był nowelizowana dziewięć razy. Dziesiąta zmiana jest przygotowywana. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym była zmieniana siedem razy. Będzie to niekończąca się telenowela kolejnych zmian w organizacji i dyscyplinowaniu sądów powszechnych.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478820-sawickijezeli-schetyna-bedzie-szefem-po-winny-bedzie-budka