„Pozornie opozycja nie współpracuje przed wyborami prezydenckimi (w maju 2020 r.) i jej liderzy nie spotykali się, by ustalić wspólny plan walki z prezydentem Andrzejem Dudą. A jednak strategia opozycji na te wybory istnieje, tylko poszczególne partie i bloki nie mają pewności, kto będzie jej przewodził po pierwszej turze głosowania” - pisze w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki.
Najważniejsza dla opozycji jest tym razem pierwsza tura wyborów prezydenckich, a w niej chodzi o to, żeby byli kandydaci z wszystkich sił obecnych w parlamencie oraz jakaś nieegzotyczna nadwyżka ponadpartyjna. To, że cztery opozycyjne ugrupowania z zapleczem parlamentarnym wystawiają swego kandydata, rozprasza siły, ale w pierwszej turze to jest korzystne. Tym bardziej że te cztery bloki z zapleczem sejmowym będą miały pieniądze na szeroką kampanię i struktury. Jeśli dodamy do tego ponadpartyjnego Szymona Hołownię, który zdaje się też mieć zaplecze i pieniądze (co było widać po gdańskiej inauguracji „na bogato” i z realnym zapleczem), mamy pięciu rywali prezydenta Dudy przynajmniej teoretycznie zdolnych do zdobycia poparcia około 10 proc. głosujących i więcej. Tak żeby niezależnie od rozkładu głosów na poszczególnych kandydatów suma dawała więcej niż 50 proc.
— zaznacza publicysta.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich opozycji chodzi o jak najniższy wynik Dudy, mimo że jego zwycięstwo w tej turze jest raczej niezagrożone i niekwestionowane. Wystawienie kilku konkurentów mających realne poparcie i zaplecze, a nie egzotycznych, jak bywało szczególnie w latach 90., ma zbić wynik Dudy poniżej 40 proc. – im bardziej poniżej 40 proc., tym lepiej. Dlatego opozycji zależy, żeby mobilizacja zwolenników poszczególnych bloków i kandydatów nastąpiła przede wszystkim właśnie w pierwszej turze
— stwierdza.
Im w pierwszej turze wyborów prezydenckich niższy będzie wynik Dudy i mniejsza przewaga nad pozostałymi kandydatami, tym łatwiej w drugiej turze będzie można uruchomić propagandę, że obecny prezydent ma malejące poparcie, a przez to zmobilizować wszystkich przeciw niemu. Nawet tych, którzy nie zamierzali głosować, bo i tak nie uda się wygrać z urzędującym prezydentem albo dlatego, że opozycyjni kandydaci nie wzbudzali zachwytu. Głównym celem powstałej oddolnie strategii opozycji jest zdemobilizowanie najmniej zaangażowanych wyborców Zjednoczonej Prawicy, samego Dudy jako tego, który uzyskałby relatywnie słaby wynik, oraz sztabu i zaplecza obecnego prezydenta
— podkreśla.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 16 grudnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478706-janecki-w-nowym-sieci-sposoby-na-dude
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.