Jaki „polexit”?! Polscy żołnierze na misji Sophia udowadniają, że jesteśmy sercem europejskiego systemu. ZOBACZ ZDJĘCIA

Ciekawe, kto z Państwa wiedział, że polscy żołnierze stacjonują w bazie Sigonella na Sycylii? Powszechnie wiadomo, że mamy wojsko w Iraku, Afganistanie czy w Afryce, ale we Włoszech? To dziwne, że o tej misji jest tak cicho.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda do polskich żołnierzy na misji Sophia: Stoicie na straży europejskich granic, na straży bezpieczeństwa ludzi

Miałem okazję towarzyszyć delegacji z prezydentem, ministrem obrony narodowej i szefem BBN, która spotkała się w bazie z polskimi pracownikami misji. Opłatek, życzenia, krótkie opowieści o trudach służby daleko od domu. Ale też okazja do podziękowań, które służącym tam żołnierzom należą się szczególnie. Bo ich codzienna praca to praktyczna dbałość o bezpieczeństwo Europy. To tędy, przez Sycylię prowadzi szlak, którym przedostają się na Stary Kontynent nielegalni imigranci, to również miejsce działania mafii handlujących ludźmi. I w drugą stronę, to tutaj śledzi się handlarzy, którzy chcą dostarczać broń do objętych embargiem krajów wspierających terroryzm.

W tych samych dniach słyszę, że „król europy” w licznych wywiadach, które mają promować jego książkę opowiada o realnym zagrożeniu „polexitem”. Jeśli stanie się „to lub tamto”, to sami się zmarginalizujemy i wypchniemy z UE. A jeśli „tamto i to” to Unia nas sama wypchnie. Rozumiem, że w nadchodzącym roku potrzeba będzie nieco energii, ale nie zbuduje się napięcia wokół odgrzewanego kotleta z napisem „polexit”, bo to po prostu nieprawda. Nie ma co bajać o „tym i tamtym”, skupmy się na tym, co dzieje się naprawdę. A naprawdę - to polscy żołnierze na sycylijskiej misji Sophia udowadniają, że jesteśmy w kluczowym miejscu europejskiego systemu.

Poniżej nieco danych, z którymi trudno dyskutować. Podziękowania od prezydenta i pierwszej damy oraz towarzyszących im osób były jak najbardziej na miejscu.

EUNAVFOR MED SOPHIA to unijna operacja morska, której zadaniem jest rozbijanie przemytu migrantów i handlu ludźmi w południowo-środkowej części Morza Śródziemnego. Operacja wykonuje także 2 zadania wspomagające: szkoli libijską straż przybrzeżną i marynarkę wojenną oraz pomaga egzekwować na pełnym morzu u wybrzeży Libii ONZ-tu embargo na broń.

W operacji EUNAVFOR MED SOPHIA zaangażowanych jest 26 państw Unii Europejskiej. Dowództwo operacji jest zlokalizowane w Rzymie. Polski wkład do misji należy do jednego z największych. V. zmianę PKW EU SOPHIA (62 żołnierzy i 2 pracowników wojska) wystawia Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej z Gdyni. Główne uzbrojenie i wyposażenie kontyngentu to samolot patrolowo-rozpoznawczy M-28 R1B. Załogi Bryzy wykonują loty patrolowe nad Morzem Śródziemnym, od brzegów Sycylii do granicy wód terytorialnych Libii. Ich zadaniem jest namierzanie jednostek z nielegalnymi migrantami bądź podmiotów podejrzewanych o przemyt broni, ropy naftowej czy narkotyków. Pozyskane informacje przekazywane są do dowództwa misji w Rzymie, jak również do libijskiej straży przybrzeżnej.

Mimo ograniczonych, w porównaniu ze statkami powietrznymi innych krajów, możliwości technicznych samolotu Bryza, jest on najczęściej eksploatowanym środkiem wykorzystywanym w misji. Od początku jej trwania załogi wykonały prawie 200 lotów rozpoznawczych,

ZOBACZ ZDJĘCIA Z WIZYTY PREZYDENTA W BAZIE SIGONELLA: