„Gazeta Wyborcza” szalenie oburzyła się na to, że Telewizja Polska po raz trzeci dostanie dotację z budżetu państwa. Zdaniem Agnieszki Kublik jest to 2 mld złotych na „sianie nienawiści wobec opozycji i na uprawianie rządowej propagandy sukcesu”. Jak stwierdziła, „chwalenie” Kaczyńskiego i Morawieckiego staje się coraz droższe z roku na rok.
Kublik przekonywała, że pracownicy ministerstwa kultury i ministerstwa finansów zastosowali „tajemnicze kuglowanie danymi” aby wyliczyć, ile osób nie zarejestrowało telewizora i ilu przysługują ulgi. Do tego samego sposobu mieli się uciec urzędnicy rządu, którym z wyliczeń miało wyjść, że TVP nie dostała należnych rekompensat.
Rząd Mateusza Morawieckiego i PiS Jarosława Kaczyńskiego potrzebują wsparcia. Jacek Kurski niedawno tłumaczył w wywiadzie w prorządowym tygodniku „Sieci”, że jego TVP jest „jedynym medium realnie broniącym tych wartości, które legły u podstaw dobrej zmiany w 2015 roku”. To nic nowego
– oświadczyła Kublik dodając, że rząd dosypuje tyle pieniędzy Kurskiemu, żeby starczyło na disco polo i na „propagandę przed wyborami prezydenckimi”.
Nie zabrakło także ataku na „Wiadomości” TVP, które mają być „głównym narzędziem urabiania narodu” i łamią zasady obiektywizmu i niezależności. Dodała, że KRRiT doskonale wie, na co pójdą pieniądze z dotacji: „na to, co sobie prezesi Kurski i Kaczyński zamarzą” - kpiła.
„Wyborcza” na jednym komentarzu nie poprzestała, bo zaledwie kilka stron dalej opublikowała duży tekst właśnie o Jacku Kurskim i TVP. Dotacja ma być rekompensatą za ulgi abonamentowe.
Redakcja z Czerskiej napisała również, że tylko dzięki rządowym dotacjom TVP nie jest bankrutem.
Czyżby przez redaktorów „Gazety Wyborczej” przemawiała zazdrość? Zdaje się, że nie przeszkadzało im, kiedy Donald Tusk oświadczył, że nie trzeba płacić abonamentu. A może „Wyborcza” także chciałaby być państwową gazetą?
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478630-wyborcza-oburzona-tym-razem-na-rekompensate-dla-tvp