To jest oczywiście kaganiec na sędziów i sądy, uderzenie w ich niezawisłość, czyli zabranie niezależności. Tak będzie, dopóki PiS będzie rządził - powiedział w piątek w „Salonie politycznym Trójki” lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ TAKŻE:Skąd blamaż opozycji ws. ustawy sądowej? Schetyna podgryza konkurenta: Zawiódł chyba brak doświadczenia Budki
Pytany o opinię o ustawie o sądach po poprawkach wprowadzonych przez posłów obozu rządzącego Schetyna odpowiedział, że „trudno powiedzieć, bo to w nocy się wszystko odbywało”.
„Dobra tradycja” PiS-u przepychania kolanem tak trudnych ustaw, złych ustaw w nocy w parlamencie jest zachowana
— dodał.
Lider PO ocenił, że „to jest oczywiście kaganiec na sędziów i sądy, uderzenie w ich niezawisłość, czyli zabranie niezależności”.
Chcę powiedzieć bardzo poważnie, że sposób procedowania, tekst ustawy przypomina najgorsze czasy tamtej, poprzedniej kadencji
— podkreślił.
Wyraził przekonanie, że „dzisiaj już nie jest tak łatwo, bo jest Senat”.
Ta ustawa będzie bardzo dokładnie przepracowana; jestem przekonany, że gruntownie poprawiona lub odrzucona
— dodał.
Schetyna przypomniał, że Senat ma inicjatywę legislacyjna i obecnie „intensywne prace trwają nad ustawą o Krajowej Radzie Sądowniczej”. Jego zdaniem, pod koniec roku projekt tej ustawy zostanie „zaprezentowany i przekazany do laski marszałkowskiej”.
Nie można akceptować takiego procesu legislacyjnego, jak wczoraj widzieliśmy
— ocenił lider PO.
Albo jest się po tej czarnej stronie, tak, jak dzisiaj większość parlamentarna, która demoluje trójpodział władzy i niezawisłość sądów oraz niezależność sędziów - albo jest się przeciwko temu, walczy o praworządność, walczy o standardy europejskie w Polsce. I to jest bardzo poważna różnica
— stwierdził.
Według lidera PO „chodzi o to, żeby pokazać, żeby przekonać opinię publiczną, jak ważna jest walka o praworządność”.
Zdaniem Schetyny ta reforma została podjęta, bowiem „słyszymy od posłów, którzy zgłaszają ten kontrowersyjny i zamordystyczny projekt - słyszymy, że wszystko tak naprawdę ma służyć poprawie procedowania, szybkości procesów, skróceniu czasu w oczekiwaniu na wyroki”.
Można przygotować trzy preambuły, ale postępowania sądowe się przedłużają
— mówił.
To jest powrót do myślenia takiego, gdzie demokracja z funkcjonowaniem tego procesu nie ma nic wspólnego. To jest powrót do głębokich czasów komuny, to znaczy traktowania wymiaru sprawiedliwości jako części władzy państwowej. (…) Podejście wnioskodawców jest takie, żeby chwycić i zastraszyć sędziów
— ocenił.
Podkreślił, że władza sądownicza musi być niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Aktualną sytuację prawną określił mianem „zamordyzm”.
Chodzi o to, żeby kaganiec założyć sędziom, żeby po prostu byli powolni władzy.
Wyjaśnił, że „ta walka z sędziami, ich niezawisłością trwa piąty rok”.
Będziemy wspierać trójpodział władzy, niezawisłość sądów
— zapowiedział Schetyna.
Lider PO ustosunkował się także do zgłoszonej przez PSL propozycji „okrągłego stołu” w sprawie sądów i apelu o mediacje Naczelnej Rady Adwokackiej wniesionego do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
Widziałem wczoraj te negocjacje pomiędzy segmentami zjednoczonej prawicy, między PiS-em i Solidarną Polską, Porozumieniem; widziałem te przepychania
— wyjaśnił.
Nie widziałem też woli u marszałek Witek jakiegoś okrągłego stołu czy szukania kompromisu. To po prostu było twarde zakładanie kagańca na sędziów
— ocenił.
Jeżeli ja mam uznać, że to jest taka norma, że to w polskim parlamencie zawsze tak będzie - to mówię bardzo wyraźnie: tak będzie, dopóki PiS będzie rządził
— podsumował Schetyna.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478626-rozgoraczkowany-schetyna-straszy-to-kaganiec-na-sedziow