TYLKO U NAS. Karczewski: Opozycja nie ma żadnych argumentów, bo mówienie o "sowietyzacji kraju", to nie jest argument, to epitet

Opozycja nie ma żadnych argumentów, bo mówienie o „sowietyzacji kraju” czy o „stanie wojennym w wymiarze sprawiedliwości”, trudno nazwać argumentami, to są epitety

—powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, odnosząc się do burzliwej dyskusji, która miała miejsce w Sejmie nad projektem nowelizacji niektórych ustaw sądowych autorstwa PiS, który przewiduje m.in. zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i modyfikację procedury wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wrzaski i histeria w Sejmie! Projekt zmian w ustawach sądowych skierowany do komisji. Głosowanie poprzedziła burzliwa debata

Wicemarszałek zwrócił uwagę, że ze strony opozycji nie padają żadne konkretne argumenty przeciwko tej nowelizacji, a słyszymy jedynie same epitety.

Konkretnych zarzutów do tej nowelizacji nie słyszałem, ale za to padło bardzo dużo niesprawiedliwych i szkodzących Polsce epitetów

—stwierdził.

Karczewski dopytywany, czego oczekuje po pracach Senatu nad nowelizacją, gdy ta trafi już do Izby Wyższej, powiedział:

Oczekiwałbym zdrowego rozsądku i rzetelności, bo słyszałem już zapowiedzi pana marszałka Tomasza Grodzkiego, że zamierza powołać, poza tymi ekspertami, których już powołał do stałego zespołu oceniającego ustawy pod względem konstytucyjności, również ekspertów z zagranicy. Apelowałbym, aby nie przesadzać i pomyśleć o dobru Polski, o porządku, który musimy zachować w wymiarze sprawiedliwości i sądownictwa. Naprawdę, bez tej ustawy będzie bałagan, a my, jako odpowiedzialna partia nie możemy sobie na to pozwolić.

Odnosząc się z kolei do krytyki, jaka płynie z zagranicy, chociażby z ust Dziekan Paryskiej Rady Adwokackiej Marie-Aimée Peyron, która mówiła, że przyjęcie tej ustawy jest „niedopuszczalne”, powiedział:

Polacy oczekują zmian, co pokazała wczorajsza słaba frekwencja na demonstracjach organizowanych przez opozycję. To nie jest kwestia tego, czy tych zmian oczekują tacy, czy inni eksperci, ani tego czy oczekują ich sędziowie lub posłowie, ale kwestia tego, że tych zmian oczekują Polacy i my je wprowadzimy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dziekan Paryskiej Rady Adwokackiej krytykuje projekt PiS: „To niedopuszczalne”. Po głos z Francji pofatygowali się dziennikarze TVN

Kamil Kwiatek