32 posłów opozycji - 11 z KO, 12 z Lewicy, 7 z PSL-Kukiz15 i 2 z Konfederacji - nie wzięło udziału w czwartkowym głosowaniu nad włączeniem do porządku obrad projektu PiS dot. zmian w sądownictwie. Sejm rozpoczął w czwartek po południu pierwsze czytanie tego projektu.
CZYTAJ TAKŻE: Opozycja tak walczy o sądy, że nie przyszła na głosowanie w Sejmie. Hołownia: „Można było wygrać. Tylko trzeba być w pracy”
Na Konwencie Seniorów zgłoszono sprzeciw wobec uzupełnienia porządku obrad o ten projekt, ale w głosowaniu większość sejmowa zdecydowała, że Izba zajmie się projektem ustawy, autorstwa PiS.
Głosowało 394 posłów, za uzupełnieniem porządku obrad było 201, przeciw 193, nikt nie wstrzymał się od głosu. Udziału w głosowaniu nie wzięło 66 posłów, w tym 34 z PiS, 11 z Koalicji Obywatelskiej, 12 z Lewicy, 7 z PSL-Kukiz15 oraz 2 z Konfederacji. Oznacza to, że ze strony opozycji podczas głosowanie nieobecnych było 32 posłów.
W głosowaniu z klubu KO nie wzięli udziału: Jerzy Borowczak, Joanna Frydrych, Jerzy Hardie-Douglas, Joanna Kluzik-Rostkowska, Tomasz Kostuś, Gabriela Lenartowicz, Jagna Marczułajtis-Walczak, Grzegorz Napieralski, Paweł Poncyljusz, Witold Zembaczyński i Tadeusz Zwiefka.
Z Lewicy podczas głosowania nieobecni byli: Magdalena Biejat, Monika Falej, Maciej Gdula, Maciej Kopiec, Katarzyna Kotula, Anita Kucharska-Dziedzic, Marcin Kulasek, Wanda Nowicka, Andrzej Rozenek, Andrzej Szejna, Katarzyna Ueberhan, Anna Maria Żukowska.
Z klubu PSL-Kukiz15 w głosowaniu nie wzięli udziału: Jolanta Fedak, Paweł Kukiz, Dariusz Kurzawa, Radosław Lubczyk, Jarosław Sachajko, Czesław Siekierski, Piotr Zgorzelski. Z Konfederacji nieobecni byli Krzysztof Bosak i Robert Winnicki.
Rozczarowania nie kryła m.in. kandydatka PO na urząd prezydenta RP Małgorzata Kidawa-Błońska czy europosłanka Róża Thun.
Brak posłów opozycji na porannym głosowaniu jest oburzający i nie może się już powtórzyć. Podobnie jak Wy jestem zawiedziona. Wszystkim protestującym w obronie sądów należą się od nas przeprosiny.
Jest mi wstyd jestem wściekła załamana czuję się podle bo tylu posłów opozycji nie było dziś na głosowaniu. Tak, ustawa zostałaby znowu wrzucona, w końcu by przeszła, ale to nie jest wytłumaczenie. Potrzebujemy zmiany i odnowy. A na razie: przepraszam za koleżanki i kolegów…
A jak politycy tłumaczyli swoją absencję?
Jagna Marczułajtis-Walczak z KO napisała na Twitterze, że z powodów rodzinnych musiała pilnie wrócić do domu.
Z powodów rodzinnych musiałam pilnie wrócić na noc do domu. Wczoraj wieczorem zgłaszałam w Klubie, że nie mogę być rano na 10 w Sejmie. Uważam, że ustawa kagańcowa nie powinna być nigdy uchwalona
— napisała Marczułajtis-Walczak.
Proszę Państwa, nie zdążyłem dziś na głosowanie w Sejmie. Ze względów losowych dotarłem na Wiejską 5 minut po czasie. Głosowanie dotyczyło porządku obrad (nie ustawy). Propozycja zmian weszła wczoraj o 23 14. Niezależnie od powodów powinienem jednak być na sali. Przepraszam
— tłumaczył Maciej Gdula.
Drodzy i drogie wyborczynie, pytacie o powód mojej nieobecności na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu i w głosowaniu Moja absencja wraz z podaniem przyczyn- pobyt w szpitalu, zgłoszona została do prezydium Klubu Parlamentarnego Lewicy w poniedziałek
— poinformowała Katarzyna Kotula.
Przepraszam, byłem przekonany że głosowania będą później. Tak wynikało z informacji jaką otrzymałem
— tłumaczył się Andrzej Rozenek.
Podobnie tłumaczyła się Joanna Kluzik-Rostkowska.
Niestety, jestem dokładnie w tej samej sytuacji co @ARozenek. PRZEPRASZAM. Rano sprawdziłam info o godzinie głosowań. Fatalnie się z tym czuję. Nauczka.
Drodzy, z żalem zawiadamiam, że przebywam na zwolnieniu lekarskim.Sprawa się ciągnie od kilku dni, wczoraj byłem jeszcze w stanie wziąć udział w proteście w obronie niezależności wymiaru sprawiedliwości pod SO w Opolu, niestety od tamtej chwili mój stan zdrowia na tyle się pogorszył, że z obiektywnych przyczyn zdrowotnych nie mogę podjąć podróży i wziąć udziału w posiedzeniu Sejmu. Ubolewam nad tym faktem i by uciąć wszelkie spekulacje publikuję to oświadczenie wraz z dokumentami
— wyjaśnił na facebooku poseł Witold Zembaczyński.
Bardzo przepraszam wszystkich za nieobecność na porannym głosowaniu. Zostałem ukarany przez klub KO karą finansową 1000 zł. Mam nadzieję, że więcej mi się takie spóźnienie nie zdarzy. Dołożę wszelkich starań być jeszcze bardziej sumienny w obecności na głosowaniach. Mój błąd
— napisał na Facebooku Paweł Poncyljusz.
Jerzy Hardie-Douglas (KO) tłumaczył z kolei, że wziął udział w głosowaniu, ale jego czytnik nie zadziałał.
Inny poseł Lewicy Maciej Kopiec zaznaczył, że czwartkową nieobecność w Sejmie zgłaszał tydzień wcześniej w Kancelarii Sejmu oraz sekretarzowi Klubu Parlamentarnego Lewicy.
Powód nieobecności jest mi znany od ponad pół roku, ponieważ jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, a nawet przed kampanią wyborczą - otrzymałem termin na bardzo ważne dla mojego zdrowia badania, kierunkujące proces leczenia, któremu muszę się poddać, na które czeka się bardzo długo i które są niemożliwe do przeniesienia, bez podejmowania ryzyka zbyt późnego rozpoczęcia terapii medycznej, co w efekcie mogłoby prowadzić do wykluczenia mnie z pracy nie na jedno posiedzenie Sejmu, a na dużo dłuższy okres
— napisał Kopiec.
Sekretarz klubu Lewicy Dariusz Wieczorek poinformował, że posłowie Lewicy, którzy nie wzięli udziału w porannych głosowaniach zostaną obłożeni karami.
Sekretarz Klubu Lewicy zbiera wyjaśnienia od posłanek i posłów nieobecnych na głosowaniu wniosku ws. dzisiejszego porządku obrad. Będą wyciągnięte konsekwencje regulaminowe wobec tych, którzy nie mają usprawiedliwienia wynikającego z ważnych sytuacji życiowych.
Wyciągnięcie konsekwencji zapowiedział też szef klubu PO-KO Borys Budka.
Na wniosek rzecznika dyscyplinarnego nieobecni na porannych głosowaniach posłowie klubu @KObywatelska zostali ukarani przez Kolegium Klubu najwyższą karą finansową.
W trakcie debaty w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz uczciwie przyznał, że opozycja „zawaliła sprawę” w porannych głosowaniach.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478483-poslowie-opozycji-tlumacza-sie-z-nieobecnosci-na-glosowaniu