Liczę, że masowy wymiar protestu ws. zmian w sądownictwie zrobi wrażenie na rządzących
— mówił Bronisław Komorowski na antenie Polsat News.
Były prezydent był gościem Piotra Witwickiego w programie „Polityczne Graffiti”. Komorowski opowiadał o „kaście sędziowskiej”.
Pamiętamy Polskę Ludową, w której żyliśmy. Nie ma się co dziwić, że moje pokolenie jest dwa razy bardziej wrażliwe na kwestię niezawisłości sądów, bo nas skazywali. Miedzy innymi mnie późniejszy wiceminister sprawiedliwości w rządzie Kaczyńskiego, co jest chichotem historii
— stwierdził.
Uważam, że PiS jest na równi pochyłej po przegranej w wyborach do Senatu, dlatego będzie bardziej miękkie i skłonne do ustępowania pod wpływem ulicy
— mówił.
Chwalił też ludzi, którzy wzięli udział w protestach w obronie „wolnych sądów”.
Ludzie przyszli na protesty, by okazać solidarność sędziom, którzy stanowią ich wolność i niezależność
— powiedział.
Specjalista od przegranych w wyborach prezydenckich mówił też o zbliżającej się kampanii.
Myślę, że Duda przegra, z różnych powodów. W kręgu dawnych wyborców, pojawiają się głosy zwątpienia, zdenerwowania, i nie akceptacji praktycznego wymiaru polityki PiS-owskiej. Jest cząstką obozu władzy i nie jest odbierany jako prezydent, który przekroczył granice partyjne
— przekonywał.
Zagłosuję na Małgorzatę Kidawę-Błońską, bo to osoba dojrzała
— dodał.
mly/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478420-komorowski-mysle-ze-andrzej-duda-przegra