„Jest anarchia i Kaczyński jest większym anarchistą niż anarchiści z Rosji z II połowy XIX wieku” - atakował w „Kropce nad i” na antenie TVN24 prof. Andrzej Rzepliński. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy. „Oni wszystko zafajdali; ci, którzy dzisiaj rządzą” - powiedział.
Były prezes TK bronił sędziów, którzy chcieliby podważać status sędziów, których powołano za czasów nowej kadencji KRS.
To się nazywa dialog sądów. Jeśli mieli wątpliwości co do konstytucyjności jakiegoś przepisu, który był podstawą rozstrzygnięcia, to przedstawiali pytanie prawne do sądu konstytucyjnego, czyli do TK
— mówił.
Odniósł się także do informacji, które jako pierwszy podał portal wPolityce.pl. Prokurator Krajowy wydał bowiem polecenie wszystkim śledczym w Polsce, by ci reagowali na wszelkie próby podważania konstytucyjnych organów i instytucji, w kontekście działania sędziów. Rzepliński próbował demonizować tę decyzję.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Prokuratorzy będą badać przypadki buntu sędziów i prób zdestabilizowania sądownictwa! Jest polecenie Prokuratora Krajowego
Nie znajdzie się tylu prokuratorów, którzy byliby oficerami partii wyprowadzającej nas z Europy, aby wykonali bezprawne polecenie pana Święczkowskiego
— powiedział były prezes TK, nazywając to… „bezczelnym bezprawiem, które ma ostatecznie przetrącić kręgosłup sędziom”.
Święczkowski to nie jest głupi prawnik. Nie sądzę, aby ważył się, aby zacząć polować na prokuratorów jeżeli społeczeństwo będzie wspierać prokuratorów, którzy staną w takiej sytuacji, że mogą być karani, jeśli nie śledzili jak psy śledcze sędziów
— dodał.
Rzepliński sam podważał status tych sędziów, których opiniowała tzw. nowa KRS.
Są iudex suspectus. Istnieją daleko idące wątpliwości, czy w ogóle są sędziami
— stwierdził.
Nie jak były sędzia, ale jak czynny polityk atakował też prezydenta Andrzeja Dudę i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
W towarzystwie pana Kaczyńskiego kupczyli podział między siebie Sądu Najwyższego. Jakie miał prawo facet, który za nic nie odpowiada, decydować kto ma być sędzią?!
— wściekał się.
Jest anarchia i Kaczyński jest większym anarchistą niż anarchiści z Rosji w II połowie XIX wieku
— atakował Rzepliński, przechodząc do coraz ostrzejszych tonów.
Oni wszystko zafajdali; ci, którzy dzisiaj rządzą
— powiedział, próbując „języka” Marszałka Piłsudskiego. Nie oszczędzał i Jarosława Gowina.
Podejrzewam, że ten projekt zafajdanej ustawy przepchną, Gowin z czymś ustąpi i będzie rozdzieranie szat, to wszystko jest to oszustwo. (…) Ktoś, kto był ministrem sprawiedliwości, dopuścił się takiego haniebnego czynu
— histeryzował, strasząc nawet polexitem.
Polska będzie terenem sanitarnym między Wschodem a Zachodem. Będą tolerować, jak my tolerowaliśmy Łukaszenkę
— mówił prof. Andrzej Rzepliński.
Ciągłe oskarżenia, dramatyzowanie i mało wyszukane epitety, którymi chciałby obrazić rządzących… Czy tak musi zachowywać się były prezes Trybunału Konstytucyjnego? Nerwy, jak widać, nie służą.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478394-rzeplinskiemu-puszczaja-nerwy-oni-wszystko-zafajdali