„Łagodny Pan jak na wszechpolaka” - stwierdził Jan Śpiewak, odpowiadając na twitterowe zaczepki ze strony Romana Giertycha. W tle sprawa publikacji „GW” o szczegółach wyroku na obrońcę lokatorów w aferze reprywatyzacyjnej.

Jan Śpiewak został w piątek prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mec. Bogumiły Górnikowskiej. Uzasadnienie wyroku było niejawne. Śpiewak krytykował publicznie Górnikowską w związku z reprywatyzacją jednej z kamienic i jej działalnością z lat 2008-2011, kiedy była kuratorem właściciela budynku, który - jak się okazało - nie żył od 1959 roku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Jan Śpiewak: Zobaczyłem ten sam skład sędziowski i wiedziałem, jaki będzie wyrok. To przerażające

CZYTAJ TAKŻE: Mocne słowa Śpiewaka: Tak się zaczyna faszyzm. Gdy uważamy, że sąd ma prawo interpretować i uznawać za winnego za jedno słówko

„Wyborcza” napisała w środę, że Jan Śpiewak, broniąc się podczas apelacji, nie twierdził, że jego oskarżenia pod adresem Bogumiły Górnikowskiej, są prawdziwe, i tłumaczył, że to były jedynie „opinie” i „skróty myślowe”. Dziennik opisał dokumenty z procesu, które miał otrzymać ze źródeł sądowych, a wśród nich m.in. pozew, wyrok sądu I instancji i apelację Śpiewaka.

CZYTAJ TAKŻE: „Wyborcza” próbuje skompromitować Śpiewaka! Cyngiel z Czerskiej ujawnia szczegóły wyroku na obrońcę lokatorów w aferze reprywatyzacyjnej

Do publikacji wyborczej odniósł się na Twitterze Roman Giertych. Mecenas nie krył złośliwości pod adresem aktywisty.

Po przeczytaniu akt postępowania pana Śpiewaka ujawnionych przez GW jestem oburzony wyrokiem sądu

— zaczął niepozornie mecenas, by przejść do ataku.

Za tak bezczelne, uporczywe i podłe zniesławianie pan Śpiewak przez rok powinien sprzątać ulice Warszawy. Sąd był dla niego wyjątkowo łagodny

— dodał.

Giertychowi odpowiedział sam Śpiewak, wbijając szpilę byłemu liderowi Ligi Polskich Rodzin i byłemu szefowi Młodzieży Wszechpolskiej.

Łagodny Pan jak na wszechpolaka.

Śpiewak zwrócił również uwagę, że wpis Giertycha na Twitterze podał dalej… Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy i były członek komisji weryfikacyjnej ds. dzikiej reprywatyzacji w stolicy.

Szkoda, że z takim samym zapałem Roman Giertych nie chciałby wysyłać do sprzątania ulic Warszawy aferzystów, którzy stoją za dziką reprywatyzacją w stolicy i krzywdą wielu lokatorów.

kpc/Twitter/PAP