Zawsze uważałem, że wszelkiego rodzaju spory, demonstracje i wystąpienia są częścią demokracji. Natomiast jeśli bierze w nich udział sędzia - w dodatku rozpoznawalny (…) to będzie pewien dysonans

— ocenił na antenie TOK FM sędzia Maciej Mitera, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Chce doprowadzić do chaosu? Żurek: Będziemy kwestionować nieprawidłowo powołanych sędziów. To walka o praworządność

Posłowie złożyli projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. „To odpowiedź na działania części środowiska sędziowskiego”

TYLKO U NAS. Wicepremier Sasin: Czeka nas mocna batalia o sądy. Mamy do czynienia z buntem części sędziów

Przypomnijmy, że posłowie PiS złożyli w ubiegły czwartek projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw, który wprowadza m.in. możliwość złożenia sędziego z urzędu oraz dokonuje zmian w procedurze wyboru I Prezesa SN. Sejm ma się nią zajmować w tym tygodniu.

Sędzia Mitera podkreślił w rozmowie, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczyło konkretnych pytań prejudycjalnych, a wyrok Sądu Najwyższego odnosił się do jednej konkretnej sprawy.

Nie rozstrzygały zaś o systemie sądownictwa w ogóle. To nie wiąże więc wszystkich sądów w naszym kraju

— wyjaśnił rzecznik KRS dodając, że stwierdzenie że KRS nie jest niezależna od świata polityki jest stwierdzeniem ogólnym, ale tylko na użytek jednej sprawy.

Sędzia Mitera pytany był również o zapowiadane na środę manifestacje przeciwko nowelizacji ustawy dot. sądów. Na pytanie o to, z jakimi konsekwencjami musiałby liczyć się sędzia, który wziąłby udział w takiej manifestacji rzecznik KRS podkreślił, że od tego są rzecznicy dyscyplinarni.

Ja zawsze uważałem, że wszelkiego rodzaju spory, demonstracje i wystąpienia są częścią demokracji. Natomiast zgodzi się pan, że jeśli udział w nich bierze sędzia - w dodatku rozpoznawalny (…) to będzie pewien dysonans. Ja w życiu bym nie odmawiał sędziom prawa do poglądów, bo sędzia jest też obywatelem. Ale ważny jest umiar i powściągliwość

— podkreślił rzecznik KRS.

W rozmowie poruszono także wątek sędziego Pawła Juszczyszyna, który domagał się od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia dla kandydatów do KRS. Sędzia Mitera ocenił, że on sam nie cofałby Juszczyszynowi delegacji.

Sędzia Juszczyn ma prawo pytać, nie może tylko podważać. Sędzia jest odważny i każdy taki powinien być, bo tego po prostu wymaga ta profesja

— powiedział sędzia Maciej Mitera.

CZYTAJ TAKŻE: Sędzia Juszczyszyn już nie taki „święty”? Sam przyznaje się do błędów! „Zdarzały się uchybienia, moje decyzje podlegają kontroli odwoławczej”

Bodnar znów w obronie Juszczyszyna: „Sędziowie mają prawo podejmować środki, by rozstrzygnąć wątpliwości co do niezawisłości sędziów”

wkt/TOK FM