Polacy chcą dobrej edukacji, sprawnego systemu ochrony zdrowia, pewności, że nikt im z dnia na dzień szybko procedowaną ustawą nie odbierze praw i wolności - powiedziała w wywiadzie dla „Faktu” kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.
Na pytanie, czy będzie „prezydentem weto”, Kidawa-Błońska odpowiedziała, że będzie prezydentem samodzielnym.
Najpierw będę sprawdzać ustawy pod względem merytorycznym, pod kątem zgodności z Konstytucją i skutków, które niosą dla obywateli. Jeśli będą one pozytywne, to oczywiście taką ustawę podpiszę. Zawetuję jednak te ustawy, które szkodzą Polkom i Polakom, zagrażają ich prawom i wolności. Te ustawy, których skutkiem będzie niszczenie praworządności w Polsce
— oświadczyła.
Dopytywana, czy podpisałaby ustawę w sprawie sądów forsowaną obecnie przez ekipę rządzącą, odparła, że na pewno nie.
Nie przyłożę ręki do niszczenia sądownictwa, co konsekwentnie, od czterech lat, robi Prawo i Sprawiedliwość. Zaproponowany kilka dni temu przez partię prezesa Kaczyńskiego projekt do złudzenia przypomina ustawę z 1986 r. PiS nie wzorowało się więc na rozwiązaniach francuskich, a ustawie z PRL
— stwierdziła.
Kandydatka PO na prezydenta była też pytana o to, czym różniłaby się od Andrzeja Dudy. Jak podkreśliła, Pałac Prezydencki musi być otwarty na różne środowiska.
Chcę być prezydentem, który prowadzi z Polkami i Polakami rozmowę, a nie krzyczy na wiecach, obrażając obywateli swojego kraju. Polska zasługuje na prezydenta, który będzie z obywatelami, a nie przeciw nim
— powiedziała.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478238-kidawa-blonska-nie-przyloze-reki-do-niszczenia-sadownictwa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.