Jest jakaś tęsknota w politykach, by udane manewry powtarzać. Ale w sumie czemu się dziwić? To chyba właściwe nie tylko dla polityków, ale dla każdego z nas. Tylko, że w polityce ewentualne niepowodzenie niesie za sobą jakieś skutki.
W tytule felietonu wspomniałem Andrzeja Dudę i Beatę Szydło, która w 2015 roku poprowadziła zwycięską kampanię prezydencką kandydata Zjednoczonej Prawicy, ale przyglądając się bliżej, to i inni planują podobny manewr.
CZYTAJ TAKŻE: Powrót zwycięskiego duetu? Szef Komitetu Wykonawczego PiS nie wyklucza, że Szydło znów poprowadzi sztab wyborczy Dudy
Wystawienie Szymona Hołowni do prezydenckiego wyścigu nie jest przecież po to, by go wygrać, przynajmniej bardzo trudno to zakładać. Ale czytając to historycznie, gdyby on osiagnął przyzwoity wynik (8-10 proc.), to już na tej fali można by coś budować. Tak było z Platformą Obywatelską, założoną kiedyś po starcie w wyborach prezydenckich Andrzeja Olechowskiego, a na fali dobrego wyniku Pawła Kukiza, to już najnowsza historia, powstał ruch jego imienia.
W polityce trzeba cierpliwości, budujący Platformę ją mieli, Kukizowi chyba nieco chłodnej głowy zabrakło. W tym miejscu można już głośno stawiać pytanie: kto i jak będzie chciał zdyskontować wynik Hołowni? Jego konotacje towarzyskie (a w tych kręgach to bardzo silne więzy) wskazują, że na horyzoncie majaczy Donald Tusk. Można mu wiele zarzucać, ale cierpliwość ma i chyba nawet odświeżył w sobie pasję do polskiej polityki.
Dlatego PiS musi sięgnąć po nadzwyczajne środki. Reelekcja Andrzeja Dudy wcale nie jest oczywistością, stojąca za nim partia nie jest już tylko obietnicą, można i trzeba ją rozliczać z realnych działań. Mimo sukcesów, to także momentami obciążenie.
Stąd zapewne pomysł, by wrócić do sprawdzonego duetu: Szydło plus Duda. Dwoje bardzo popularnych i lubianych polityków wydaje się przepisem na sukces. Czy to się uda? W polityce najciekawsze jest to, że pewności nie ma nigdy. Ale pamiętam kampanię 2015, był niesłychany „ogień” na spotkaniach w mniejszych i większych miejscowościach. Byłem też niedawno na spotkaniu prezydenta w Brojcach w zachodniopomorskiem (to ostatni powiat, który został Andrzejowi Dudzie do odwiedzenia) i poczułem tę samą energię.
To może być tajna broń w walce o reelekcję. Tajna, bo z Warszawy tego nie widać i żadna mądra, gadająca głowa z poziomu studia telewizyjnego tego nie dostrzeże.
CZYTAJ TAKŻE: Reformy sądów nie można nie dokończyć. Po wizycie Andrzeja Dudy w Brojcach. ZOBACZ ZDJĘCIA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478096-szydlo-plus-duda-czy-to-znow-sie-uda
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.