Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiada oczyszczenie jednostek wojskowych z komunistycznych patronów do 2020 roku – wynika z informacji „Naszego Dziennika”.

Jak poinformował w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, w MON działają już specjalne komisje mające za zadanie weryfikację patronów jednostek wojskowych.

Sukcesywnie usuwane są postacie wywodzące się z komunizmu lub z nim związane. Na ich miejsce wybieramy nowych patronów

— podkreślał, dodając, iż „każdy obecnie funkcjonujący patron jednostki jest sprawdzany przez komisje działające w resorcie”.

Kandydat do jego zastąpienia również podlega weryfikacji

— zaznaczył.

Te zmiany wymagając czasu. Wiąże się to m.in. z wymianą sztandarów. Są to także kwestie proceduralne. Nie da się zmienić patrona jednostki w ciągu jednego dnia

— wyjaśniał, zapowiadając, że w ciągu 12 miesięcy wszystkie polskie jednostki wojskowe będą mieć patronów niezwiązanych z komunizmem.

„Nasz Dziennik” zauważył, że problem komunistycznych patronów dotyczy np. 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie, mimo że ona sama nosi imię gen. Bryg. Stanisława Sosabowskiego - w podległych jej jednostkach patronami są komunistyczni dygnitarze. Między innymi w Gliwicach 6. Batalion Powietrznodesantowy nosi imię gen. Dyw. Edwina Rozłubirskiego z Armii Ludowej.

Przypomniał przy okazji, że na rozpatrzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę czeka specjalna lista osób, którym należy odebrać najwyższe wojskowe odznaczenie Order Virtuti Militari. Jak się nieoficjalnie dowiedziała gazeta, prezydent brak działań w tej sprawie tłumaczy niemożnością powołania Kapituły Orderu Virtuti Militari.

aw/Nasz Dziennik