„To idiotycznie zabrzmi, ale mąż ma nietolerancję alkoholu, nie powinien w ogóle pić żadnych alkoholi” - powiedziała Jolanta Kwaśniewska na antenie Radia Zet. „Nie toleruje alkoholu? Chyba w małych ilościach” - ripostował internauta.
My z przyjemnością wypijamy z mężem po kieliszku wina. Przez bardzo długi czas jesteśmy wegetarianami. W ogóle nie pijemy żadnego alkoholu, nie jemy mięsa, nie prowadzimy wędlin. Prowadzimy zdrowy, bardzo higieniczny tryb życia
— chwaliła się Kwaśniewska.
Na szczęście problem alkoholowy w naszej rodzinie nie istnieje. Współczuję wszystkim rodzinom, gdzie ten dramatyczny problem jest
— podkreśliła, przyznając jednak, że jej mąż był pod wpływem alkoholu podczas uroczystości w 1999 roku w Charkowie, kiedy to ówczesny prezydent chwiał się na nogach.
Mąż miał wtedy taką przypadłość, biorąc przez długi czas antybiotyki i jakieś tam jeszcze leki, chyba sterydy. Panowie, lecąc do Charkowa, namówili męża do wypicia jakiegoś koniaku. Przy takiej długiej abstynencji efekt był taki, a nie inny
— powiedziała Kwaśniewska.
Ubolewam i strasznie jest mi przykro, że ta sytuacja zdarzyła się w Charkowie. Panowie mieli zmowę milczenia. Mimo że naprawdę chciałam to wtedy rozkminić, wszyscy powiedzieli „nie, nic się takiego niedobrego nie działo”. Jak zobaczyłam, jak wygląda mój mąż, byłam załamana
— wyznała.
Internauci nie pozostawili na Aleksandrze Kwaśniewskim suchej nitki, doceniając jednocześnie lojalność byłej pierwszej damy.
aw/Twitter/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477601-kwasniewska-maz-ma-nietolerancje-alkoholu