Posłowie PiS złożyli w czwartek projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw, który wprowadza m.in. możliwość złożenia sędziego z urzędu oraz dokonuje zmian w procedurze wyboru I Prezesa SN. Na projekt bardzo nerwowo zareagowała opozycja oraz przychylne jej media.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślił na Twitterze, że projektowane przepisy są odzwierciedleniem przepisów francuskich.
Opozycja polityczno-sądowa użyła już wszystkich najmocniejszych słów wobec ustawy pozwalającej odpolitycznić sądy. Projektowane przepisy są odzwierciedleniem przepisów francuskich(zdjęcie). Nie podoba się Francja? Nie podoba się Europa?
— napisał w sieci Kaleta, załączając zdjęcie tłumaczenia z języka francuskiego.
Uznaliśmy, że nie pójdziemy tak daleko jak nasi przyjaciele z Niemiec. Tam nie dość, że politycy wybierają sędziów, to za naruszenie prawa grozi sędziom 5 lat więzienia
— wyjaśnił Sebastian Kaleta.
Projekt jest nie tylko krytykowany przez media. Ustawę „analizuje” także TVN24. Nazwana została „ustawą represyjną”. Ta sama nazwa pojawiła się też na pasku, na którym widzowie mogli zobaczyć informację, że jest to „próba zamachu na praworządność”.
Opozycja twierdzi, że ustawa PiS jest wypowiedzeniem wojny przeciwko sędziom. Pytanie jednak, czy politycy opozycji, sprzyjające jej media i sami sędziowie nie niszczą swoim zachowaniem praworządności.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477522-ustawa-represyjna-i-zamach-histeria-w-tvn24