„Laudacja na cześć Olgi Tokarczuk powinna się spotkać z oficjalną reakcją najwyższych władz państwa polskiego” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Piotr Jaroszyński, filozof kultury, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Odniósł się w ten sposób do słów Pera Waesterberga o polskiej „historii kolonializmu i antysemityzmu”, wygłoszonych w laudacji na cześć Olgi Tokarczuk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandaliczne słowa podczas noblowskiej ceremonii! Polska „historia kolonializmu i antysemityzmu” w laudacji na cześć Tokarczuk
To powinno się spotkać z oficjalną reakcją, bo zaistniało na poziomie międzynarodowym, prestiżowym, do którego przyznają się zarówno prezydent, premier, jak i ministrowie. W takiej sytuacji muszą zająć oficjalne stanowisko w sprawie tego kłamstwa
— stwierdził prof. Jaroszyński.
Władze najwyższe państwa, ponieważ dały swoją oficjalną aprobatę dla tej nagrody i dla tych wszystkich wydarzeń, muszą zająć oficjalne stanowisko, bo inaczej milczenie będzie znaczyć, że się z tym utożsamiają
— wyjaśnił.
Zapytany, jakie będą konsekwencje przejścia nad wspomnianymi wyżej słowami do porządku dziennego, prof. Jaroszyński powiedział:
Nie może nie być konsekwencji. Nie mogą przejść do porządku dziennego.
Trzeba wezwać władze do nieprzechodzenia do porządku dziennego
— ocenił, podkreślając, iż potrzebne jest działanie adekwatne do sytuacji.
Per Waesterberg w laudacji na cześć Olgi Tokarczuk powiedział:
Polska, rozdroże Europy, być może nawet jej serce – Olga Tokarczuk odkrywa historię Polski jako kraju będącego ofiarą spustoszenia dokonanego przez wielkie siły, lecz również posiadającego swoją własną historię kolonializmu i antysemityzmu. Olga Tokarczuk nie ucieka od niewygodnej prawdy, nawet pod groźbą śmierci.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477224-tylko-u-nas-prof-jaroszynski-o-laudacji-na-czesc-tokarczuk