Portal wPolityce.pl dotarł do uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który rozpatrywał sprawę wyłączenia ze sprawy sędziego, który został opiniowany przez obecny skład Krajowej Rady Sądownictwa i nominowany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Strony domagały się wznowienia postępowania, opierając się na argumencie, że sędzia rozpatrujący wcześniej ich sprawę został powołany niezgodnie z prawem. Zwracali też uwagę na rzekome upolitycznienie KRS. NSA oddalił skargę, a uzasadnienie miażdży narrację wynikającą z wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego, który zarzucał KRS upolitycznienie oraz brak niezawisłości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:TYLKO U NAS. Ważny głos z KRS w sprawie TSUE! Rzecznik Rady: „Nie występuje żadne orzeczenie podważające legalność Rady”
Jak udało nam się ustalić, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadł 26 listopada tego roku. Sąd nie tylko oddalił skargę strony, ale także dokonał niezwykle celnej wykładni obowiązujących przepisów, a w szczególności tych, które dotyczą opiniowania sędziów przez Krajowa Radę Sądownictwa oraz powołań sędziów przez prezydenta. NSA nie ma najmniejszych wątpliwości, że sędzia opiniowany przez obecny skład KRS i powołany przez prezydenta Andrzeja Dudę jest sędzią powołanym właściwie i zgodnie z konstytucją.
W zakresie, w jakim Prezydent RP działa jako głowa Państwa Polskiego symbolizując majestat Państwa, jego suwerenność, wykracza poza sferę działalności administracyjnej. Kompetencja Prezydenta RP określona w art. 179 konstytucji traktowana jest jako uprawnienie osobiste (prerogatywa) Prezydenta, a zarazem sfera jego wyłącznej gestii i odpowiedzialności. (…). W ocenie Sądu Administracyjnego, skoro kandydat na sędziego NSA został powołany przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziego NSA, nie może być osobą nieuprawnioną, o której mowa w rt. 271 pkt 1 p.p.s.a.
– stwierdził w swoim uzasadnieniu sędzia NSA Zygmunt Zgierski, powołując się jednocześnie na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 5 czerwca 2012 roku oraz 17 października 2012 roku.
Sąd przypomniał też, że prezydent ma prawo do odmowy uwzględnienia wniosku Krajowej Rady Sądownictwa, czyli odmowy powołania sędziego pozytywnie opiniowanego przez Radę. Dlatego podważanie legalności powołania sędziego jest bezpodstawne.
CZYTAJ TAKŻE:Prezes Izby Dyscyplinarnej SN odpowiada Gersdorf: Będziemy wykonywać powierzone nam czynności orzecznicze
Wyrok Naczelnego Sądu Apelacyjnego jest ważnym głosem w dyskusji na temat powołań sędziowskich przez prezydenta Andrzeja Dudę, które opiniowane były przez obecny skład KRS. Orzeczenie NSA zadaje też kłam szokującemu wyrokowi Izby Pracy Sądu Najwyższego, która podważyła nie tylko umocowanie Izby Dyscyplinarnej, ale także samej Krajowej Rady Sądownictwa. „Kasta” sędziowska najwyraźniej nie może przyjąć do wiadomości, ze to właśnie prezydent i tylko on powołuje sędziów w Polsce, zaś Krajowa Rada Sądownictwa jest organem tylko opiniującym. Ostatnie słowo zawsze należy do prezydenta. Co ciekawe, zwrócił też na to uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu w swoim głośnym wyroku z listopada 2019 roku. TSUE nie miał wątpliwości, że decyzja o powołaniu sędziego przez prezydenta „nie podlega kontroli”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477182-ten-wyrok-nsa-przeczy-narracji-gersdorf-o-krs-i-prezydencie