Podczas sobotniej konwencji PO głosowanie nad wyborem kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ma być tajne. Zwolennicy Jacka Jaśkowiaka mają nadzieję, że w ten sposób dojdzie do niespodzianki i to on wygra prawybory. Spokojni o wynik są sympatycy Małgorzaty Kidawa-Błońskiej.
Sobotnia Konwencja Krajowa Platformy Obywatelskiej będzie ostatnim etapem ogłoszonych ponad miesiąc temu prawyborów, które mają wskazać kandydata tej partii na prezydenta. O nominację ponad 700 delegatów zjazdu walczą: wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Konwencja ma rozpocząć się o godz. 10.30 w hali Global Expo na stołecznej Pradze Północ. Zaplanowano wystąpienia kandydatów, po czym delegaci przystąpią do wyboru. Głosowanie ma być tajne i będzie odbywać się przy pomocy kart do głosowania.
Przy tak dużej liczbie delegatów w ten sposób łatwiej jest policzyć głosy
— tłumaczy w rozmowie z PAP polityk zbliżony do władz Platformy.
Choć jak wynika z informacji PAP Kidawa-Błońską popiera obecnie prawdopodobnie większość delegatów konwencji, to zwolennicy Jaśkowiaka właśnie w sposobie głosowania upatrują szansy na prawyborcze zwycięstwo swego faworyta.
Myślę, że możemy mieć niespodziankę w sobotę
— mówi PAP jeden z dolnośląskich posłów PO, który nie chce jednak wypowiadać się pod nazwiskiem.
O tym, że w kwestii kandydata na prezydenta nic nie jest rozstrzygnięte przekonany jest lider kujawsko-pomorskich struktur PO Tomasz Lenz, który sam zamierza oddać głos na Jaśkowiaka.
Wybory są tajne, elektorzy, którzy przyjadą na konwencję, to osoby doświadczone w polityce i na pewno będą przedkładali kalkulację związaną z wyborami prezydenckimi i rywalizację z Andrzejem Dudą nad emocje. Zobaczymy jaki będzie wynik
— podkreśla polityk w rozmowie z PAP.
Jego zdaniem oboje - i Jaśkowiak i Kidawa-Błońska - to dobrzy kandydaci, którzy mają szansę na wygraną z obecnym prezydentem.
Natomiast, gdybym ja miał teraz postawić, to postawiłbym na Jaśkowiaka
— dodał Lenz.
Dla zwolenników Kidawa-Błońskiej tryb głosowania nie ma znaczenia.
Myślę, że pani marszałek wygra
— mówi PAP szef senackiego klubu KO Leszek Czarnobaj. Zastrzegł jednocześnie, że trudno przewidzieć jak zachowają się delegaci ze struktur w terenie.
On sam zamierza poprzeć Kidawa-Błońską.
Uważam, że pani marszałek będzie dobrą kandydatką na prezydenta, gdyż jednym z ważnych elementów jest pełnienie tego urzędu w sposób godny. Sądzę, że pani marszałek spełnia te warunki dotyczące godnego reprezentowania nas jako obywateli Rzeczypospolitej
— podkreślił senator. Jak dodał, Jaśkowiaka nie zna zbyt dobrze i niewiele zmieniła w tej sprawie prawyborcza debata między kandydatami.
To wysłuchanie było jakie było, nie dało mi odpowiedzi na wiele pytań
— zaznaczył Czarnobaj.
Według posła Michała Szczerby, również zwolennika Kidawa-Błońskiej, zaskoczeniem może okazać się nie tyle sam rezultat głosowania na konwencji, co ewentualna różnica głosów oddanych na oboje kandydatów.
Delegaci na Konwencję Krajową będą mogli swobodnie oddać głos, bez żadnej presji, w związku z powyższym myślę, że proporcje między kandydatami mogą być jakimś zaskoczeniem
— przewiduje Szczerba.
Jak zaznaczył, większość parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej popiera Kidawa-Błońską.
Nie mam poglądu jak zachowają się samorządowcy, którzy też będą w dużej liczbie reprezentowani na Konwencji Krajowej
— zastrzegł polityk. On również, podobnie jak senator Czarnobaj, zwraca uwagę na lepszą rozpoznawalność swej partyjnej koleżanki oraz na jej doświadczenie jako byłej marszałek Sejmu czy członkini rządów Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Z rozmów PAP z politykami PO wynika, że Kidawa-Błońską popiera około 60 proc. delegatów sobotniej konwencji. Wśród jej zdeklarowanych zwolenników są m.in. szef klubu KO Borys Budka, marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz posłowie: Izabela Leszczyna, Joanna Mucha, Agnieszka Pomaska, Gabriela Lenartowicz, Sławomir Nitras, Cezary Grabarczyk, Waldy Dzikowski i Kamila Gasiuk-Pihowicz.
We wtorek poparcia wicemarszałek Sejmu udzielili prezydenci czterech miast: Warszawy Rafał Trzaskowski, Łodzi Hanna Zdanowska, Sopotu Jacek Karnowski i Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
Do sympatyków Jaśkowiaka zaliczają się natomiast - jak wynika z informacji PAP - m.in. liderzy: kujawsko-pomorskich i pomorskich struktur PO: Tomasz Lenz i Sławomir Neumann, związany z Wielkopolską poseł Jakub Rutnicki oraz część bliskich współpracowników szefa Platformy Grzegorza Schetyny. On sam nie chciał do tej pory zadeklarować się po stronie któregokolwiek z kandydatów.
Kibicuję obojgu
— zapewniał już kilkukrotnie Schetyna.
W przerwie obrad sobotniej konwencji (około godz. 11.30) ma się zebrać Rada Krajowa Platformy, by przyjąć uchwałę o rozpisaniu wyborów przewodniczącego partii. Ewentualny następca Grzegorza Schetyny zostanie wybrany (podobnie jak obecny lider w 2016 r. i Donald Tusk w 2013 r.) w drodze wyborów bezpośrednich, w których prawo udziału będą mieli wszyscy członkowie ugrupowania.
Chęć ubiegania się o przywództwo w PO zgłosili już: szef klubu KO (obecnie wiceprzewodniczący partii) Borys Budka, senator Bogdan Zdrojewski oraz posłanka Joanna Mucha. Wciąż nie wiadomo czy o reelekcję zdecyduje się walczyć Schetyna.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477133-glosowanie-nad-wyborem-kandydata-platformy-ma-byc-tajne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.