Wiem, że media bardzo często potrafią z balonika zrobić zeppelina i szukają napięć, ale muszę państwa rozczarować - ich po prostu nie ma - powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z tygodnikiem „Gazeta Polska”, odnosząc się do negocjacji koalicyjnych w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Premier pytany przez „Gazetę Polską” o negocjacje koalicyjne, tworzenie rządu i przeciąganie liny pomiędzy częściami składowymi Zjednoczonej Prawicy powiedział, że „sam by się zmartwił, gdybyśmy w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy nie widzieli potrzeby negocjacji przy tworzeniu nowego rządu”.
To absolutnie naturalne i zdrowe, że usiedliśmy do stołu i wymieniliśmy się pomysłami programowymi na drugą kadencję, uwzględniając wynik wyborczy. (…) Jasne, że inną wrażliwość na pewne kwestie ma Jarosław Gowin, inną nieco ludzie z Solidarnej Polski, jeszcze inną politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ale to właśnie ten miks sprawia, że możemy naprawiać i modernizować Polskę w wielu kluczowych jej obszarach
— powiedział premier.
Odnosząc się do stwierdzenia, że „trudno nie odnieść wrażenia, że ostatecznie każdy z podmiotów dostał po pół ministerstwa więcej, ale wyjęto z tej układanki spółki skarbu państwa, Morawiecki odpowiedział: „wiem, że media bardzo często potrafią z balonika zrobić zeppelina i szukają napięć, ale muszę państwa rozczarować - ich po prostu nie ma”.
Po pierwsze, emocje nie były tak gorące, jak sugerowały media, a po drugie - nie dostrzegam zmiany tak zwanego stanu posiadania między koalicjantami w porównaniu choćby do sytuacji sprzed pół roku
— dodał premier.
Wszystko mamy uzgodnione, umowa koalicyjna podpisana, rozpoczynamy drugi etap wyścigu o lepszą i silniejszą Polskę
— podkreślił.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477126-premier-morawiecki-nie-ma-napiec-w-zjednoczonej-prawicy