Myślę, że to jest jakaś operacja, że Szymon Hołownia raczej nie śmiałby wystartować sam, wbrew interesom swojego obecnego zaplecza
— ocenił na antenie telewizji wPolsce.pl Jacek Karnowski, red. nacz. tygodnika „Sieci”, odnosząc się do kwestii finansowania startu w wyborach prezydenckich Szymona Hołowni.
CZYTAJ TAKŻE:
To jest gra o to, żeby Andrzej Duda nie wygrał w I turze i żeby głosy, które później zbiorą kandydaci wystawieni przez III RP, a pozorujący wewnętrzny pluralizm, mogły być poprzez tą śluzę przetransferowane na kandydata, który będzie w II turze
— ocenił.
Zdaniem dr. Sebastiana Gajewskiego z Centrum im. Ignacego Daszyńskiego, cała ta operacja nie okaże się sukcesem.
Abstrahując od tego, po co jest ta operacja, mam wrażenie, że niestety dla Szymona Hołowni i jego zaplecza nie okaże się ona sukcesem
— stwierdził dr Gajewski, zauważając, iż Szymon Hołownia nie wyciągnął wniosków z wyborów październikowych.
W Polsce żadnego zapotrzebowania na tego rodzaju siłę polityczną i na tego rodzaju kandydata, można powiedzieć spoza systemu, już dzisiaj nie ma
— wyjaśnił.
Dodał przy tym, że wprawdzie przekaz Hołowni brzmiał „nastoletnio”, to w żaden sposób nie jest on atrakcyjny dla młodych ludzi, którzy „głosują na tych polityków, którzy oferują najprostszy i najbardziej wyrazisty przekaz”.
W jego ocenie to, co prezentuje Hołownia, to jest „potok, wprawdzie grzecznego, ale banału pełnego dobrych postulatów i odwołań do wartości, co do których wszyscy się zgadzamy”
Ale nie tego w mojej ocenie poszukują młodzi ludzie
— powiedział Gajewski.
Sądzę, że jeżeli już wynajęto teatr i zainwestowano wcześniej w książki, można się zastanawiać, czy działalność charytatywna nie była jakimś bardzo świadomym budowaniem postaci – może były w tym też dobre intencje? Może była też jakaś inwestycja, że tak powiem, korzystna dla tych, którym niesie się pomoc? To wszystko dokądś zmierzało
— dywagował Karnowski, zdaniem którego „ten katolicyzm ma tutaj być próbą takiego pazura skierowanego w kierunku wyborców prawicy”.
Dlatego dostało to takie wsparcie systemowe, bo tu jest kalkulacja, że zdobędziemy głosy, których inni kandydaci nie zdobędą
— wyjaśniał.
To jest ta trauma 2015 roku, że pojawił się Kukiz, który zdemolował Bronisława Komorowskiego, zabrał te 20 proc. i jakoś przeprowadził do Andrzeja Dudy. I tu pomysł jest podobny […]: zabrać Andrzejowi Dudzie 10 proc. i przeprowadzić do obozu opozycyjnego
— zauważył.
Obawiam się, że ta teza jest daleko idąca. Ja bym się z nią niekoniecznie zgodził w szczególności, że stawiam na to, że Szymon Hołownia zdobędzie niskie poparcie. Sondaże dają mu 3-8 procent
— studził emocje Gajewski.
WIĘCEJ NA ANTENIE TELEWIZJI WPOLSCE.PL
aw/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477053-kto-finansuje-holownie-ciekawa-dyskusja-w-studiu-wpolscepl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.