Raczej nie będzie kolejnego zaproszenia dla szefa NIK Mariana Banasia na posiedzenie komisji; możliwe jednak, że komisja podejmie „dalsze kroki” - powiedział we wtorek szef senackiej komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej Zygmunt Frankiewicz (KO).
CZYTAJ TAKŻE: Banaś nie stawi się przed senacką komisją. Kwiatkowski studzi emocje: Nie ma takiego obowiązku, to jest dobry obyczaj
Biuro prasowe NIK poinformowało w poniedziałek, że Banaś nie skorzysta z zaproszenia na wtorkowe posiedzenie senackiej komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej. W piśmie przesłanym do przewodniczącego komisji Zygmunta Frankiewicza, prezes NIK poinformował, że Izba zgodnie z art. 202 Konstytucji podlega Sejmowi.
Żałuję tego, dlatego, że komisja stwarzała moim zdaniem komfortowe warunki dla pana prezesa, aby wyjaśnić zarzuty, które niestety są powszechnie znane, są ciężkie i szkodzą wszystkim, także panu prezesowi. Była okazja, aby się do nich odniósł, jeśli da się je wyjaśnić, to powinny być one wyjaśnione
— powiedział Frankiewicz na briefingu przed rozpoczęciem posiedzenia komisji.
Według niego, „skala i ranga tych zarzutów jest taka, że podważa zaufanie do instytucji państwa, w tym i do NIK”. Dodał, że w związku z tym nie wyklucza, że komisja podejmie w sprawie Banasia „dalsze kroki”; nie chciał precyzować jakie.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy komisja zamierza szukać innych sposobów, aby wysłuchać Banasia i czy planuje wystosować kolejne zaproszenie na komisję, zaprzeczył.
Możliwe jednak, że będziemy szukali informacji na ten temat, bo sprawa jest poważna i stanowi zagrożenie dla instytucji państwowych
— dodał.
Podkreślił, że komisja nie ma innej możliwości, aby wyjaśnić sprawę Banasia, ponieważ nie dysponuje odpowiednim materiałem źródłowym.
Frankiewicz ocenił, że to „pewna strata”, że Banaś nie zdecydował się stawić przed komisją; podkreślił jednocześnie, że ma świadomość tego, iż komisja nie ma możliwości prawnych, by zmusić szefa NIK do stawiennictwa.
Senacka Komisja Samorządu terytorialnego i Administracji Państwowej wystosowała do Banasia zaproszenie 27 listopada w związku z zarzutami, jakie pojawiły się wobec niego. W tym samym dniu prezes NIK był gościem sejmowej Komisji Kontroli Państwowej, opiniującej kandydatów na wiceprezesów NIK. Zapewniał podczas obrad, że zarzuty wobec niego są kłamstwem.
Banaś został wybrany prezesem NIK na 6-letnią kadencję 30 sierpnia br. Wcześniej, od czerwca br. był ministrem finansów, a jeszcze wcześniej wiceministrem w tym resorcie i szefem Krajowej Administracji Skarbowej. We wrześniu TVN w programie „Superwizjer” podał, że prezes NIK wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych, miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu. Według „Superwizjera”, Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie, mowa była także o powiązaniach ze stręczycielami.
Na początku grudnia Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia. Ten oświadczył, że był gotów złożyć rezygnację, ale stał się przedmiotem brutalnej gry politycznej i od rezygnacji odstąpił.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/476980-senacka-komisja-wystosuje-kolejne-zaproszenie-dla-banasia