Doświadczenia ostatnich trzydziestu lat wyborów prezydenckich pokazują, że co innego mieć zaufanie społeczne, a co innego wystartować
— mówił Jan Filip Libicki w programie „Gość Wiadomości”.
Senator PSL komentował pomysł startu Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich.
Przez te trzydzieści lat byli kandydaci, których zaufanie społeczne oscylowało w granicach 7-80 proc., a Polacy decydowali, że wolą mieć prezydenta zawodowego polityka
— powiedział senator Libicki.
Jak dojdzie do realnego starcia politycznego, to nie sądzę, by było to więcej niż 10 proc.
— dodał.
Odniósł się też do porównania kandydatury Hołowni i Wołodymyra Zełenskiego, który jako komik, wygrał wybory prezydenckie na Ukrainie.
To, co wydarzyło się na Ukrainie, to jest to, co wydarzyło się w Polsce w 1990 roku, gdy Mazowiecki przegrał z Tymińskim. (…) Moim zdaniem dzisiaj taka sytuacja w Polsce nie jest możliwa
— stwierdził Libicki.
mly/tvp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/476730-libicki-nie-sadze-by-holownia-dostal-wiecej-niz-10-proc