Witold Gadmoski z „Gazety Wyborczej” przekonuje, że Koalicja Obywatelska - jeśli chce wygrać wybory prezydenckie - musi przedstawić realną alternatywę dla rządów Prawa i Sprawiedliwości. Powinna też przyznać się do błędów, które popełniała przez osiem lat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda liderem zaufania, Korwin-Mikke na szarym końcu. Debiutują Hołownia, Jaśkowiak i Grodzki. Jak wypadli? SONDAŻ
Dziennikarz uważa, że samo „grillowanie PiS” nic już opozycji nie da. Czas na prawdziwą alternatywę programową. Zwłaszcza, że rządy Platformy Obywatelskiej wygenerowały w Polsce szereg problemów.
Opozycja nie powinna się koncentrować na grillowaniu PiS, lecz przedstawić pomysły na to, jak nie dopuścić do podobnych sytuacji
— pisze w kontekście wątpliwości związanych z Marianem Banasiem, prezesem NIK.
Naprawa państwa i prawa staje się więc najbardziej oczywistym programem, który Koalicja Obywatelska powinna przedstawić w kampanii prezydenckiej. KO musi mówić do wyborców zrozumiałym językiem, by ich przekonać, że nie chodzi o spory akademickich prawników, lecz o interesy zwykłych obywateli
— dodaje, snując opozycyjną narrację o upadku praworządności w Polsce, co ma odbić się na życiu „zwykłych obywateli”.
Dalej dziennikarz „Wyborczej” wskazuje, że PO powinna wziąć odpowiedzialność za osiem lat swoich rządów i przyznać się do błędów.
Platforma Obywatelska, która jest najważniejszym składnikiem KO, powinna zacząć od przyznania, że za jej rządów jakość państwa pozostawiała wiele do życzenia
— pisze.
Rząd PO-PSL nie był w stanie kontrolować służb specjalnych, które nie ustrzegły polityków przed kompromitującymi podsłuchami, a być może same je aranżowały
— przypomina.
W telewizyjnych debatach politycy PiS, fechtując się z opozycją, wyciągają sprawę Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego szefa NIK, który został przez prokuraturę oskarżony o nadużycie władzy przy obsadzaniu stanowisk w delegaturze NIK w 2013 r.
— dodaje.
Publicysta przypomina też, że „Indolencja państwa przyczyniła się do afery Amber Gold”.
Afera pokazała, że instytucje państwa nie są w stanie zapobiec oszustwom finansowym, nawet wówczas, gdy oszust działa jawnie
— zaznacza.
Na koniec Gadmoski pisze oczywiście, że PiS „łamie praworządność”, ale apeluje do Koalicji Obywatelskiej o przedstawienie programu reformy sądów, które działają „opieszale”.
Dziś samo hasło obrony niezawisłości sądów to za mało, gdy sądy działają opieszale
— podkreśla.
xyz/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/476684-ktory-to-juz-apel-do-po-o-program-tym-razem-gadomski-w-gw