Poseł Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD, w rozmowie z Interią narzekał, że nie może utrzymać się w Warszawie za 6,5 tys. zł na rękę oraz dietę w wysokości 2,5 tys. zł. Z pomocą przybyli internauci, którzy wyrazili chęć podjęcia tego „wyzwania”. Wielu z nich zwróciło uwagę, że Polacy żyją za dużo mniejsze pieniądze.
Portal Interia.pl napisał w czwartek, że posłowie utyskują na warunki, które panują w hotelu dla posłów i senatorów.
Proponuję spróbować się utrzymać w Warszawie za 6,5 tys. zł na rękę i dietę 2,5 tys. zł
— powiedział Interii Kulasek zapytany o życie w hotelu sejmowym. Jego zdaniem, poselski budżet jest mocno obciążony, choćby ze względu na brak aneksów kuchennych w Domu Poselskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Poseł SLD tłumaczy się ze swoich słów: 9 tys. zł to zupełnie wystarczająca pensja. Źle zinterpretowano moją wypowiedź
Na jego utyskiwania zwrócili uwagę internauci, którzy podkreślili, że z chęcią podjęli by wyzwanie utrzymania się za poselską pensję. Z kolei miejski aktywista Jan Śpiewak przypomniał, że Kulasek jadał obiady z sekretarzem ambasady Chin.
Poseł lewicy Kulasek jest tak biedny, że dojada na obiadach ze swoim „przyjacielem” sekretarzem ambasady Chin. Milion Ujgurów trzymanych w obozach koncentracyjnych zazdrości posiłku
— zwrócił uwagę Jan Śpiewak.
Czas najwyższy ogłosić zbiórkę publiczną na „przytulisko dla głodnych i bezdomnych posłów Lewicy”. Od kawioru i jazdy złotymi jaguarami to mebelki w Sejmie po tow. Gierku nie pasują. Towarzysze‼️ nie przyszliście do Sejmu dla przyjemności!
— napisał poseł Tomasz Rzymkowski.
Kulasek (SLD): „Proponuję spróbować się utrzymać w W-wie za 6,5 tys.zł na rękę i dietę 2,5 tys.zł”. Bieńkowska (PO): „Za 6 tys.zł to pracuje złodziej albo idiota”. Gersdorf (I Prezes SN): „Za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji”.
— przypomniał Włodzimierz Graff
Poseł Kulasek dostaje jeszcze ponad 8 tys. za bycie sekretarzem generalnym SLD. 8+9=17. Za 17 tys. ciężko wyżyć w Warszawie??
— dopytywał Piotr Leski.
Biedni posłowie SLD żyją w Warszawie w skrajnie trudnych warunkach urągających człowieczeństwu za jedyne 9 tys złotych! To zbrodnia!!! Proponuję strajk generalny wszystkich lewicowych środowisk parlamentarnych! Spakujcie sie i wyjedźcie w siną dal
— napisał Bartek Piekarski.
Kawiorowa lewica? „Proponuję spróbować się utrzymać w Warszawie za 6,5 tys. zł. i dietę 2,5 tys. zł.” - poseł Marcin Kulasek SLD. Tylko dać im władzę, a zarobki posłów wywindują do 50 tys zł
— ocenił Józef Nowacki.
Panu posłowi Marcinowi Kulasek proponuję spróbować utrzymać się za 1200 zł jak większość emerytów, za pensję nauczyciela 2400 zł, za 3000-4000 zł jak pozostała większość osób. A gdy go to przerośnie, zawsze może uruchomić zbiórkę SMS o treści: pomagam
— napisała „Kasia_dw”.
Kochani Warszawiacy!!!! Lubelskie pyta, czy żyjecie?? Bo podobno nie da się przeżyć w Warszawie za 9 tys. „na rękę”. Tak przynajmniej zeznaje poseł SLD Marcin Kulasek, kto by to nie był…
— dodał „PiS_Lubelskie”.
Kulasek narzeka na meble z komuny w Domu poselskim, a przecież powinien się cieszyć, że może poczuć się jak Polacy żyli w czasach, które chcą nam teraz na nowo zafundować
Kulasek wstawił się za Kulaskiem w ramach programu Lewicy o zwiększeniu pensji najniżej zarabiającym. Typowa dla tej formacji wrażliwość na zaspakajanie przede wszystkim własnych potrzeb!
Panie @ZandbergRAZEM, @__Lewica, Pana kolega @MarcinKulasek nie może przeżyć za 9k w Wawie a Pan chcesz jeszcze obniżyć uposażenie poselskie do trzykrotności pensji minimalnej? Pan Kulasek tego nie przeżyje! Będziesz go miał Pan na sumieniu!
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/476247-internauci-nie-zostawiaja-suchej-nitki-na-posle-kulasku